MSZ ponawia ostrzeżenie. Wydano komunikat, wiceminister zabrał głos

MSZ ponawia ostrzeżenie. Wydano komunikat, wiceminister zabrał głos

Wiceszef MSZ Andrzej Szejna
Wiceszef MSZ Andrzej Szejna Źródło: Newspix.pl / Tedi
„MSZ ponawia ostrzeżenia przed podróżami do Libanu, a także w rejon konfliktu” – czytamy w komunikacie wydanym w niedzielę przez polskie MSZ. Ostrzeżenie wydano po nocnym ataku na Izrael przeprowadzonym przez Hezbollah z terytorium Libanu.

Zaostrza się napięta sytuacja na Bliskim Wschodzie. W nocy z soboty na niedzielę z terytorium Libanu Hezbollah wystrzelił w kierunki Izraela kilkadziesiąt rakiet. Izraelska armia poinformowała, że zestrzelono większość z nich, a w ataku nikt nie ucierpiał.

MSZ ostrzega Polaków. Komunikat w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie

W związku z ostatnimi wydarzeniami, polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ponowiło w niedzielę komunikat w sprawie podróżowania na terytorium Libanu.

„W związku z napiętą sytuacją na Bliskim Wschodzie MSZ ponawia ostrzeżenia przed podróżami do Libanu, a także w rejon konfliktu. Jeżeli sytuacja życiowa, rodzinna lub zawodowa nie wymaga bezwzględnej konieczności pozostawania na terytorium Libanu wskazane jest opuszczenie zagrożonego regionu” – czytamy. „Jednocześnie informujemy, że komunikacja lotnicza w regionie pozostaje dostępna” – dodano w ostrzeżeniu.

W rozmowie z PAP wiceminister sprawa zagranicznych Andrzej Szejna podkreślał, że „rząd jest gotowy na każdą ewentualność, gdyby doszło do eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie”, ale liczy na to, że „procesy pokojowe przyniosą efekt”. Jednocześnie zapewnił, że polski rząd ma przygotowany plan szybkiej ewakuacji obywateli, gdyby tylko doszło do eskalacji konfliktu. Dodał też, że w najbliższym czasie MSZ nie planuje ewakuacji placówek dyplomatycznych w regionie.

Napięcia na Bliskim Wschodzie. Odwołane loty, apele do turystów

W obliczu narastającego napięcia władze USA zaapelowały do swoich obywateli, by jak najszybciej opuścili Liban. Podobnie postąpiła Wielka Brytania. Kraje te przewidują, że sytuacja na Bliskim Wschodzie może „błyskawicznie się pogorszyć”. Z kolei Szwecja zamknęła ambasadę w Bejrucie.

Różne linie lotnicze z całego świata tymczasowo zawiesiły loty do Izraela, Libanu czy Jordanii. Takie działania podjęły między innymi Wizz Air, Polskie Linie Lotnicze LOT, Lufthansa, Austrian Airlines, Brussels Airlines, Delta, United Airlines czy Air India.

Czytaj też:
Izrael znów upokorzył Iran. Czy będzie z tego wojna na Bliskim Wschodzie?
Czytaj też:
MSZ Turcji porównało Netanjahu do Hitlera. „Ludobójca”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / TVN24 / PAP