Były szef Federalnej Służby Wywiadu Niemiec August Hanning przyznał w wywiadzie dla „Die Welt”, że wierzy w to, że między Andrzejem Dudą a Wołodymyrem Zełenskim istniało porozumienie wokół przeprowadzenia ataku na gazociąg Nord Stream.
Niemcy o wysadzeniu Nord Stream. Szokujące doniesienia
Sprawa wysadzenia rurociągu ponownie stała się głośna po tym, jak niemiecki prokurator generalny wydał nakaz aresztowania Ukraińca podejrzanego o udział w doprowadzeniu do wybuchu. Wyjechał on z Polski na początku lipca. Wyjaśniono, że było to możliwe mimo wydania za nim ENA, ponieważ strona niemiecka nie dostarczyła polskim służbom stosownej noty.
Do słów Hanninga o „porozumieniu między najwyższymi przywódcami Ukrainy i Polski” na antenie TOK FM odniósł się Bronisław Komorowski. Były prezydent podkreślił, że ma nadzieję, że informacje są nieprawdziwe. – To wciągałoby Polskę jako kraj, jako państwo w działania wymierzone nie tylko przeciwko Rosji, ale także przeciwko Niemcom, którzy są właścicielem tych instalacji – zauważył.
Bronisław Komorowski w obronie Andrzeja Dudy
Komorowski stwierdził, że strona niemiecka, mówiąc o porozumieniu, ma na myśli raczej „działania chroniące, dające szansę na ucieczkę w odpowiednim momencie bezpośrednio zaangażowanych w tę operację dywersyjną Ukraińców”. Podkreślił jednak, że w sprawie brakuje na razie konkretów, więc z jakimkolwiek osądem należy poczekać na oficjalne informacje.
– A jeżeli coś jest na rzeczy? No to się takie sprawy po cichu negocjuje, bo to dotyczy głowy polskiego państwa i w niczyim interesie, zarówno strony niemieckiej, jak i polskiej, nie jest wkręcanie prezydenta w działania polegające za złamaniu prawa międzynarodowego – ocenił na antenie TOK FM. Podkreślił też, że Polska nie powinna na razie wszczynać żadnych postępowań w tej sprawie. – Nie bądźmy nadgorliwi – podsumował Komorowski.
Czytaj też:
Tusk odbył dyskretne spotkanie z Dudą. Rozmawiali na pokładzie okrętuCzytaj też:
Duda zawetował ustawę. Chodzi o komisję ds. badania rosyjskich wpływów