Sawicki o aferze na Campusie: To nie moje klimaty, nie mój problem. Niech się wstydzi Trzaskowski

Sawicki o aferze na Campusie: To nie moje klimaty, nie mój problem. Niech się wstydzi Trzaskowski

Marek Sawicki
Marek Sawicki Źródło: PAP / Andrzej Lange
Sprawa niedzielnej dyskoteki, odbywającej się w Olsztynie w ramach Campusu Polska Przyszłości, na której młodzi ludzie bawią się, skandując hasło „J…ć PiS”, wywołała lawinę komentarzy. „Mamy w rządzie meneli, każdy wie ocb” – komentował w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki. A co na to politycy koalicji rządzącej? – To nie są moje klimaty i nie mój problem, niech się wstydzi ten, kto robi. A więc Trzaskowski i jego Campus – komentuje Marek Sawicki z PSL.

Na nagraniu, które w niedzielę wieczorem trafiło do mediów społecznościowych widać, jak młodzi ludzie podczas tzw. silent disco skandują wulgarne hasło pod adresem Prawa i Sprawiedliwości. Na filmie widoczni są także minister sportu Sławomir Nitras i minister ds. UE Adam Szłapka, którzy stoją za konsolą DJ-ską.

Nagranie opublikował młody warszawski radny KO, wkrótce jednak je skasował. Jak wyjaśnił w oświadczeniu dla portalu NaTemat, usunął nagranie, „gdy zdał sobie sprawę, że jest wykorzystywane przez PiS do uderzenia w Campus, czego się nie spodziewał”.

Marek Sawicki, przyznaje, że choć co roku otrzymuje zaproszenie na olsztyńską imprezę, nigdy z niego nie skorzystał.

– Wszyscy z PSL dostali zaproszenie, ale nikt mi nie odpowiedział, czy miałbym się tam pojawić w charakterze organizatora czy uczestnika. Więc nie jeżdżę. Po prostu nie bywam w miejscach, gdzie się czuję się nieswojo – tłumaczy marszałek senior.

– Lepsze spotkania otwarte, bez konieczności rejestracji. Trochę nie rozumiem tej idei. Skoro miało to być forum dla młodych, dlaczego nie zaprosili do uczestnictwa przedstawicieli PiS czy Konfederacji? Podyskutowaliby i komu by to przeszkadzało? Uczestniczyłaby cała młodzież, a nie tylko wybrani – uważa ludowiec.

Źródło: Wprost