Były prezes RARS wcale się nie ukrywa? „Jestem w Londynie”

Były prezes RARS wcale się nie ukrywa? „Jestem w Londynie”

Michał Kuczmierowski, b. prezes RARS
Michał Kuczmierowski, b. prezes RARS Źródło: Wikipedia / cc by-sa 4.0
List gończy za byłem prezesem Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wystawiono 26 sierpnia. – Nie szukam żadnego schronienia – zapewnia Michał Kuczmierowski.

Śledztwo, w związku z którym wystawiono list gończy za Michałem Kuczmierowski, dotyczy nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Prokuratura zarzuca byłem prezesowi agencji przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków w celu uzyskania korzyści majątkowej oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Poza Kuczmierowskim policja poszukuje także Pawła Szopę, twórcę marki odzieżowej Red is Bad.

Michał Kuczmierowski: Jestem w Londynie

Jeszcze tego samego dnia ze strony prokuratury pojawiły się wypowiedzi, że poszukiwani mogą przebywać za granicą. Teraz w przypadku Kuczmierowskiego zostało to potwierdzone przez samego zainteresowanego. – Obecnie szukam pracy poza granicami Polski – przekazał w wywiadzie dla wPolityce.pl mężczyzna.

– Od dziewięciu miesięcy jestem w zainteresowaniu prokuratury. Przez ten czas prokuratura nie była chętna do bezpośredniego kontaktu. Jestem publicznie piętnowany, co sprawia, że moje możliwości znalezienia zajęcia w kraju są bardzo ograniczone. A mam na utrzymaniu rodzinę, w tym trójkę dzieci – powiedział dziennikarzom Kuczmierowski.

Były prezes RARS przekazał, że aktualnie przebywa w Londynie, w którym „ma swoje relacje zawodowe, pomysły” i „widzi szansę na znalezienie pracy”.

Były szef RARS zapewnia: Nie uciekam

Poszukiwany odniósł się do doniesień o tym, że przebywa na Cyprze w celu uniknięcia ekstradycji. Jak informuje, kiedy prokuratura postanowiła rozpocząć proceduję zatrzymania, przebywał on z rodziną na „zaplanowanych wcześniej wakacjach w Turcji”. – Prokuratura musiała o tym wiedzieć – stwierdził.

– Postanowienie o posiedzeniu sądu aresztowego dotarło do mnie trzy dni przed wyznaczoną datą, nie miałem możliwości powrotu do Polski w tak krótkim czasie. Nie mogłem więc osobiście złożyć wyjaśnień przed sądem, odrzucono też wniosek mojego obrońcy o odroczenie tego posiedzenia, co umożliwiłoby mi osobiste stawiennictwo – dodał.

Kuczmierowski zapewnił, że nie ucieka przed wymiarem sprawiedliwości. – Nie szukam żadnego schronienia. Jestem jednak zainteresowany uczciwym procesem. Chcę wrócić do Polski w momencie, gdy będę miał gwarancję uczciwego postępowania, uczciwego procesu – powiedział dziennikarzom.

Czytaj też:
PiS odlicza czas do decyzji PKW. Opłaca im się usłyszeć nawet najgorsze
Czytaj też:
Jest śledztwo w sprawie PKP Cargo. CBA bada nieprawidłowości

Źródło: wPolityce.pl