Niemiecka centroprawicowa CDU, wchodząca w skład grupy Europejskiej Partii Ludowej, wezwała Komisję Europejską, na której czele stoi wybrana z ich frakcji Ursula von der Leyen, do sfinansowania ogrodzenia na granicach Grecji oraz Polski. Wszystko przez to, że kontrole graniczne w Niemczech zwiększają presję na krajach pierwszego wjazdu – poinformował portal euractiv.com.
Berlin wprowadził przepisy, które pozwalają na deportację coraz większej liczby osób ubiegających się o azyl do unijnych krajów, w których migranci zostali po raz pierwsi zarejestrowani. Zazwyczaj są to kraje graniczące z państwami spoza UE, takie jak Grecja, która zwróciła się do Unii Europejskiej o sfinansowanie budowy ogrodzenia na jej zewnętrznej granicy z Turcją.
Niemcy apelują do Ursuli von der Leyen. UE sfinansuje ogrodzenie na granicy z Polską?
KE jest z kolei zdania, że to poszczególne państwa członkowskie są odpowiedzialne za umocnienia swoich granic. Takiemu podejściu sprzeciwia się właśnie główna niemiecka partia opozycyjna. Alexander Throm odpowiadający w CDU za sprawy wewnętrzne zaapelował, aby nie zostawiać Grecji czy Polski. – Każdy, kto chce bezpiecznych granic, musi również zobowiązać się do ich wzmocnienia – podkreślił niemiecki polityk.
Komisja Europejska bardziej przychyla się jednak do takich rozwiązań jak systemy nadzoru. Pomysł finansowania ochrony granic przez UE odrzucił wcześniej centrolewicowy niemiecki rząd. Kanclerz Olaf Scholz skomentował, że „ochrona granic finansowana przez Unię Europejską oznaczałaby finansowanie z unijnej kasy projektów obronnych”. CDU prowadzi obecnie w sondażach w Niemczech, a jej lider Friedrich Merz może zostać kanclerzem po przyszłorocznych wyborach.
Czytaj też:
Niemcy łamią europejskie prawo? Chodzi o kontrole graniczneCzytaj też:
Zapora na granicy z Białorusią zostanie wzmocniona. „Mysz się nie prześlizgnie”