Zgodnie z ustaleniami dziennikarza RMF FM jeszcze dzisiaj – w środę, 20 listopada – zapaść ma decyzja o wyborze kandydata Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jarosław Kaczyński postanowił nie czekać dłużej z decyzją – czytamy.
Oficjalna prezentacja kandydata ma się odbyć w sobotę, 23 listopada, w hali Sokoła w Krakowie. Wypadnie ona dzień po prawyborach w Koalicji Obywatelskiej, które wyłonią spośród Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego przedstawiciela rządzącego ugrupowania w wyborczym wyścigu, a także w dniu prezentacji wyników głosowania.
Grono kandydatów PiS zawęziło się do dwóch nazwisk
W przypadku Prawa i Sprawiedliwości również mają pozostawać na stole już jedynie dwie kandydatury. – W tej chwili rozstrzyga się wybór między dwoma kandydatami: Przemysławem Czarnkiem i Karolem Nawrockiem – przekazał dziennikarce Polsat News Ryszard Terlecki.
Wąskie grono wynikać ma przede wszystkim z regularnie przeprowadzanych wewnętrznych badań. Choć Terlecki w rozmowie z dziennikarką dodał, że „zawsze bywają niespodzianki w takich okolicznościach”, to podkreślił, że „raczej będzie to któryś z tych dwóch”.
Jarosław Kaczyński ma się skłaniać ku Przemysławowi Czarnkowi
Analogiczne ustalenia pojawiły się ze strony dziennikarza RMF FM. On też, powołując się na rozmowy z anonimowymi politykami ugrupowania, sugeruje, że szala przechyla się na korzyść Przemysława Czarnka. – Zdecydowana większość, z samym Jarosławem Kaczyńskim na czele, postawi raczej na bardziej wyrazistego kandydata, czyli na byłego ministra edukacji – usłyszał nieoficjalnie reporter. Po stronie szefa Instytutu Pamięci Narodowej Karola Nawrockiego opowiadać ma się mocno Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Rozłam w podkarpackim PiS. Kuchciński, niewpuszczeni działacze i rezygnacjeCzytaj też:
Donald Tusk „domknie system”? Paweł Piskorski: To jest sytuacja, w której państwo traci stabilność