Przypomnijmy, że Marianna Schreiber ogłosiła chęć startu w wyborach jako „kandydatka niezależna”. 31-latka 14 listopada w mediach społecznościowych oświadczyła: „Podjęłam decyzję, a więc ogłaszam oficjalnie, że wystartuję w wyborach jako kandydatka niezależna”. – Moją motywacją była, jest i będzie Polska. Wiara w jej pomyślność i troska o jej obywateli. Po prostu mam dość, kiedy widzę, jak dorobek pokoleń Polaków jest marnowany przez krótkowzrocznych polityków dla których liczy się tylko kariera i interes partyjny – wyjaśniła 31-latka.
Schreiber jednak nie zaznaczyła, czy chodzi jej o zapowiedziane na przyszły rok wybory prezydenckie, jednak wiadomo, że miałaby z tym problem, ponieważ najwyższy urząd w państwie może pełnić osoba, która ma minimum 35 lat.
W sprawie jej kandydatury głos zabrał skrajnie prawicowy polityk, Grzegorz Braun. Pochwalił Mariannę Schreiber i stwierdził, że ta „na pewno wygrywa w cuglach w każdej konkurencji, z każdym dotychczasowym prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej”. – Tego jestem pewien – dodał polityk.
Zachwycona Schreiber. „Ogromny zaszczyt”
– Jak będzie w przyszłości, nie wiadomo, ale wszyscy dotychczasowi to jest obraz nędzy i rozpaczy przy jednoczesnym braku szczerości, a o brak szczerości akurat pani Marianny nie możemy posądzać, a to już jest duży atut – podkreślił Braun.
Na jego ocenę entuzjastycznie zareagowała sama zainteresowana. „Takie słowa usłyszeć od pana to dla mnie ogromny zaszczyt” – napisała celebrytka na portalu X (dawniej Twitter), udostępniając nagranie wywiadu z Grzegorzem Braunem.
Ze względu na swój wiek jednak Marianna Schreiber w najbliższych wyborach nie wystartuje. W szranki za to staną ze sobą ogłoszeni w ten weekend politycy – Rafał Trzaskowski z ramienia Koalicji Obywatelskiej oraz Karol Nawrocki wytypowany przez Prawo i Sprawiedliwość. Oprócz nich udział w przyszłorocznych wyborach prezydenckich zadeklarował również Sławomir Mentzen z Konfederacji.
twitterCzytaj też:
Marianna Schreiber wydała nowy singiel. „To już koniec. To już nie wróci”Czytaj też:
Marianna Schreiber stanęła w obronie freak fightów. „Gdyby nie walki, nie miałabym za co żyć”