Nauka Moskwy-Wodnickiej w CH trwała rok akademicki – podaje „Gazeta Wyborcza”. Dyplom otrzymała w 2022 roku. Wiceprzewodnicząca zarządu krajowego Nowej Lewicy mówi, że studia przebiegały zgodnie z harmonogramem i nic nie wydawało jej się podejrzane. O procederze polegającym na kupowaniu dyplomów dowiedziała się dopiero później, z mediów.
Teraz chce jednak, by odebrano jej dyplom Master of Business Administration.
Wiceprezydentka Łodzi „nie chcę być identyfikowana i kojarzona z uczelnią”
W rozmowie z dziennikiem Moskwa-Wodnicka przyznaje, że „jest jedną spośród tysiąca osób, które parę lat temu nabrały się na Collegium Humanum”. – Podobnie jak te osoby nie byłam świadoma, że uczelnia, z którą podpisałam umowę, jest pseudouczelnią – wskazała. Jak uważa wiceprezydentka, „normalne odbywające się zajęcia i egzaminy miały być przykrywką dla nielegalnego procederu”. Dlatego też postanowiła zrezygnować z tytułu MBA, który uzyskuje się po ukończeniu podyplomowych studiów z zarządzania. W sprawie tej podjęła już wstępne kroki prawne.
– Wiemy, jak do tych studiów podchodzi opinia publiczna, a ja muszę chronić swój wizerunek – podkreśliła. Choć przyznała, że „dała się nabrać”, to jednak „nie chce być wrzucana do jednego worka z tymi, którzy kupowali dyplomy”. „Nie chcę być w żaden sposób identyfikowana i kojarzona z tą uczelnią” – zaznaczyła.
Collegium Humanum. Zarzuty dla Sutryka. Decyzja Trzaskowskiego
Wokół afery dotyczącej CH ciągle pojawiają się nowe wątki. Niedawno zarzuty usłyszał prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. Chodzi tu o podejrzenie popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym i trzy – dotyczące oszustwa.
Także prezydent Warszawy zapowiedział kroki dotyczące współpracowników, którzy mają dyplomy MBA z CH. Rafał Trzaskowski dał im czas do końca roku, by zdali egzamin, zorganizowany przez ministerstwo aktywów państwowych.
Czytaj też:
Jan Śpiewak zawiadomił prokuraturę ws. Biedronki. „Kartele handlowe”Czytaj też:
Znana polska firma bankrutuje. Słynęła m.in. z zegarków i okularów