Premier Donald Tusk poinformował na konferencji prasowej w środę 11 grudnia, że TVN i Polsat zostaną wpisane na listę firm objętych ochroną. Rozporządzenie rządu w tej sprawie ma zostać przyjęte w przyszłym tygodniu.
– Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić listę firm, które znajdują się w tym rozporządzeniu, także o stacje telewizyjne TVN i Polsat. Zostaną umieszczone w wykazie firm strategicznych, które podlegają ochronie na przykład przed agresywnym i niebezpiecznym z punktu widzenia interesów państwa polskiego przejęciem – mówił szef rządu na konferencji prasowej. – Chcę potwierdzić te plotki czy pogłoski o tym, że ze Wschodu czy na Wschodzie odnajdujemy zainteresowanych ewentualnym przejęciem mediów albo wpływaniem na prace mediów w Polsce – dodał.
„Tusk Vision Network”. Politycy PiS ostro o decyzji Tuska ws. Lex TVN
Decyzja Donalda Tuska wywołała falę komentarzy w sieci. Szczególnie oburzeni są nią politycy partii opozycyjnych, Prawa i Sprawiedliwości oraz Konfederacji.
„Ruch Tuska ws. TVN-u (Polsat to listek figowy) nie ma nic wspólnego z ochroną polskich interesów. TVN ani nie jest państwowy, ani polski... Jedyne kryterium jest takie, iż jest to strategiczna tuba propagandowa partyjnego przekazu Tuska. Cel jest jeden: konserwowanie antypolskiej propagandy” – napisał w portalu X rzecznik PiS Rafał Bochenek.
„Tyle było żartów, że TVN oznacza Tusk Vision Network, a tu sam Tusk okazuje się być największym fanem tego określenia” – napisała była premier, a obecnie europosłanka Beata Szydło, dodając do wpisu emotikonę stojącą na głowie.
„Swego czasu Donald Tusk nie miał oporów, by Lotos kupili Rosjanie, ale TVN wpisze na listę spółek o znaczeniu strategicznym. W sumie dla PO jest to kwestia strategiczna”... – kpi poseł PiS Radosław Fogiel
„Ta władza już trzęsie się ze strachu, tak jak galareta Bodnar, kiedy prokurator Hernand wygarnął mu, że popełnia przestępstwo. Dygocący reżim Tuska. Od zawsze było wiadome, że to typowy tchórz. Wizja utraty parasola TVN = GAME OVER TUSKA” – stwierdził z kolei poseł PiS Jan Kanthak.
„Niedouczona banda. TVN nie jest własnością Polski, tylko amerykańskiego koncernu Discovery. Chyba nie wpiszecie Discovery na listę strategicznych firm? Właściciel może zmieniać ciała statutowe, jak chce. Nie macie elementarnej wiedzy” – napisał europoseł PiS Daniel Obajtek.
„I cyk załatwione: TVN dobrem narodowym, a raczej srebrem rodowym” – uważa z kolei senator PiS Marek Pęk.
„Absurd Tusk będzie bronić TVN i Polsatu jak niepodległości (Niemiec)” – napisał z kolei poseł Dariusz Matecki, dołączając dłuższe nagranie, w którym krytykuje politykę Tuska wobec mediów. – To jest po prostu Orwell – ocenia na filmie.
„Czytam i własnym oczom nie wierzę: czeka nas cenzura niczym w czasach głębokiego PRL-u... Ale, jak to ktoś powiedział, »genów nie oszukasz«”... – stwierdziła posłanka PiS Marlena Maląg
„Ale tam jest popłoch! Wiedzą, że bez manipulacji TVN nie istnieją! Jeszcze Wyborczą dodajcie!” – kpiąco wzywa europoseł PiS Waldemar Buda.
„Tusk i jego banda blokowali ustawę chroniącą polskie porty i przedsiębiorstwa tak funkcjonujące przed wrogim przejęciem, bo to dla niego żadna wartość. Co innego TVN. I jak tu nie wierzyć, że chodzi o Tusk Vision Network?” – poseł PiS Marek Gróbarczyk.
Z kolei poseł PiS Michał Moskal pokusił się o wpis w języku angielskim. „Ogłoszenie TVN-u jako strategicznego aktywa przez premiera Tuska jest histerycznym posunięciem, które będzie miało mrożący wpływ na zagranicznych inwestorów. Ingerencja w wolny rynek grozi podważeniem zaufania i obniżeniem wyceny tego amerykańskiego podmiotu (Warner Bros. Discovery). W końcu nic nie przeraża kapitału bardziej niż ciepłe objęcie biurokracji (nie wspominając o tym, że ten ruch jest najprawdopodobniej nielegalny)” – napisał.
Wicepremier: Nie będzie w Polsce żadnej tolerancji dla siania dezinformacji
Zdecydowanie inne wpisy płyną ze strony Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
„Nie będzie w Polsce żadnej tolerancji dla siania dezinformacji. Jeśli ktoś myślał za wschodnią granicą, że rząd będzie biernie przyglądał się zakusom na wrogie przejmowanie mediów w Polsce to się grubo mylił! TVN i Polsat już w przyszłym tygodniu będą umieszczone w wykazie firm strategicznych, a kolejne zabezpieczenia dotyczące cyberprzestrzeni i dezinformacji już niebawem” – zapowiada wicepremier Krzysztof Gawkowski z Lewicy.
„Rumunia, Mołdawia, Gruzja. To tylko ostatnie przykłady ingerencji. Państwo powinno chronić wolne media przed działaniami właścicielskimi mającymi na celu tworzenie kanałów dezinformacji i poszerzanie wpływów rosyjskich (i ich orbanowskich pobratymców)!” – napisał z kolei europoseł KO Michał Szczerba.
„To istotne zabezpieczenie przed próbą ingerencji w pracę niezależnych mediów na której tak bardzo zależy części polityków PIS!” – uważa europoseł KO Dariusz Joński
„Zostanie wam już tylko ruspublika tv, i bardzo dobrze!” – napisał z kolei poseł Lewicy Tomasz Trela, kierując swoje słowa do Prawa i Sprawiedliwości.
Konfederacja krytycznie: Tusk ma swoje Lex TVN
„To jest hit. Donald Tusk ogłosił, że jego rząd zaktualizuje listę firm, których nie będzie można kupić bez jej zgody i obejmie państwową ochroną... telewizję TVN. Innymi słowy koalicja Tuska tak bardzo przestraszyła się, że prywatna spółka TVN zostanie przejęta przez innego inwestora i przestanie nadawać pro-rządową propagandę. Wolne media są dla Tuska wolne, wtedy kiedy ma nad nimi kontrolę. Kiedy nie ma, trafiają do wykazu firm strategicznych, które „wymagają” ochrony. Donald Tusk ma swoje Lex TVN” – czytamy na koncie partii.
„Niech każdy sam oceni priorytety rządu Tuska! Gdy Polacy walczą z drożyzną, wysokimi podatkami i rosnącymi rachunkami, premier postanawia objąć strategiczną ochroną państwa… telewizję TVN. Czy ochrona medialnych interesów wielkich korporacji jest naprawdę tym, czego Polska potrzebuje? Tusk wprowadza swój własny #LexTVN! My pytamy: co z realnymi problemami Polaków? Dlaczego władza zawsze stawia interesy elit wyżej niż zwykłych obywateli?” – napisał z kolei poseł Konfederacji Michał Wawer.
Z kolei poseł Witold Tumanowicz kpi – „Wpiszmy do strategicznych jeszcze Netflix i skasujmy ostatni sezon House of Cards XD”. Samą decyzję Tuska skomentował z kolei popularnym memem.
„Węgrzy mają specjalne stosunki z Kremlem. To nie jest zabawa”
Decyzję premiera szeroko komentują też publicyści.
„Nie ma nic złego we wpisaniu największych prywatnych spółek telewizyjnych do wykazu firm chronionych. Jest jeden warunek: że blokowane będzie przejęcie tylko przez oczywiście wrogi Polsce kapitał, a nie skończy się np. odkupieniem udziałów od Amerykanów przez spółkę kontrolowaną przez Skarb Państwa” – uważa Patryk Słowik z Wirtualnej Polski.
„Pan premier wpisuje TVN na listę »strategicznych firm« (a to zwykła spółka medialna), żeby zablokować jej sprzedaż niewygodnemu dla siebie podmiotowi, powołując się na przykład Rumunii i oczywiście jak zwykle z Putinem w tle. Tak jak pisałem – Rumunia jest poligonem. A sprawa TVN to może niestety być tylko początkiem takich działań” – twierdzi z kolei Łukasz Warzecha z „Do Rzeczy”. „Abstrahując natomiast od Rumunii, zabieg pana Tuska to zwykłe chamskie instrumentalne wykorzystanie pretekstu z Putina, żeby TVN nie trafił w ręce odmiennej opcji (co zresztą moim zdaniem nie sprawiłoby, że stałby się kopią dawnej TVP). I samo w sobie jest to i groźne, i bezczelne, bo decyzja jest całkowicie arbitralna, nie podlega żadnej sądowej ani sejmowej weryfikacji” – dodaje.
Innego zdania jest Kamil Dziubka z Onetu. „Jako dziennikarz i obywatel naprawdę źle bym się czuł w państwie, w którym jakiś kumpel Orbana przejmuje kluczową stację telewizyjną w Polsce. To nie jest normalny biznes. Węgrzy mają specjalne stosunki z Kremlem. To nie jest zabawa” – czytamy w jego wpisie.
Czytaj też:
Tusk zdecydował o Polsacie i TVN. Co to właściwie oznacza?Czytaj też:
Zełenski rozmawiał z Tuskiem. Ujawniono szczegóły