Polska prokuratura wysłała pilne pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości Węgier. Prokurator prowadzący śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości chce się dowiedzieć, na jakim etapie jest rozpatrywanie przez węgierski wymiar sprawiedliwości wniosku o wydanie Marcina Romanowskiego – poinformowało RMF FM.
Marcin Romanowski z azylem w Węgrzech. Pismo z Polski do węgierskiego resortu
Pomimo tego, że Europejski Nakaz Aresztowania jest w międzynarodowych systemach od kilku tygodni, a nakaz został dodatkowo przetłumaczony na język węgierski jeszcze przed świętami, to do tej pory do Warszawy nie trafiła żadna informacja zwrotna.
Polityk PiS nie jest za to poszukiwany czerwoną notą Interpolu i może być o to trudno za sprawą udzielenia mu azylu politycznego przez węgierskie władze. Wszystko przez to, że „Interpol ma szczególne regulacje wobec osób, które otrzymują ochronę międzynarodową”. To „co najmniej wydłuży procedurę na czas wyjaśnienia okoliczności przyznania Romanowskiemu azylu przez Viktora Orbana”.
Romanowski „na razie nie planuje powrotu” do Polski
Obrońca Romanowskiego ocenił, że jego klient jest „uchodźcą politycznym”. – Marcin Romanowski nie ma żadnych ograniczeń w związku z przemieszczaniem się na terytorium Węgier, ale rzeczywiście: w momencie, gdyby je opuścił i na przykład udał się do innego kraju UE, to w związku z wydaniem ENA, mógłby zostać zatrzymany – powiedział mec. Bartosz Lewandowski. Adwokat podsumował, że Romanowski, który w Węgrzech przebywa od 19 grudnia „na razie nie planuje powrotu” do Polski.
Polityk PiS broni się przed oskarżeniami prokuratury. – Nie mam pewności czy te taśmy nie są zmontowane. Zarzuty są tak absurdalne, że w przypadku dwóch złożyłem powiadomienie o możliwości fałszowania dowodów – powiedział. Romanowski zapewnił, że „każdy dzień utwierdza go w tym, że postąpił dobrze, bo może atakować i bronić praworządności”.
Czytaj też:
Romanowski zrzekł się statusu posła zawodowego. Uderzył w Hołownię. „Klaun”Czytaj też:
Romanowski swoją ucieczkę planował od miesięcy. Opowiedział o tym w nowym wywiadzie