Do końca prezydentury Andrzeja Dudy pozostało ponad 400 dni, a mimo to mnożą się sondaże na temat tego, kto mógłby zająć jego miejsce. Żaden z wymienianych kandydatów nie ogłosił jeszcze, że z całą pewnością wystartuje, a wokół niektórych kandydatów narasta wiele niedopowiedzeń.
Pracownia Pollster przeprowadziła na zlecenie „Super Expressu” badanie, w którym zapytano o to, na kogo oddano by głos, gdyby wymienione osoby zakwalifikowały się do drugiej tury, a ta odbyłaby się w najbliższą niedzielę.
Kto wygra wybory prezydenckie? Nowy sondaż
Sprawdzono trzy warianty. W pierwszym z nich Rafał Trzaskowski uzyskałby 62 proc. głosów, jeśli w drugiej turze spotkałby się z Mateuszem Morawieckim. Kandydat PiS mógłby liczyć na 38 proc. poparcia. Prezydent Warszawy uzyskałby jeszcze lepszy wynik, gdyby w drugiej turze mierzył się z Szymonem Hołownią. W takim zestawieniu kandydat Platformy Obywatelskiej otrzymałby 63 proc. głosów, a obecny marszałek Sejmu i lider Polski 2050 – 37 proc.
Zdaniem profesora Henryka Domańskiego, który komentował te wyniki dla se.pl, to przede wszystkim dobre badania dla prezydenta stolicy. – Z pewnością rozważający ciągle swój start w wyborach Donald Tusk musi się zastanowić, czy warto ryzykować w jakiś sposób, czy ostatecznie oddać prezydenckie pole Trzaskowskiemu – mówi socjolog. I dodaje, że „wszystko działa tu na korzyść Trzaskowskiego”.
Z kolei Olgierd Annusewicz zwraca uwagę na Szymona Hołownię. – Gwiazda Hołowni zaświeciła najjaśniej wtedy, gdy Małgorzata Kidawa-Błońska wycofała się z wyborów w 2020 roku. I ten elektorat Platformy musiał kogoś sobie znaleźć. Teraz wyraźnie widać, że chciałby mieć kandydata na prezydenta wywodzącego się z ich środowiska – stwierdził.
Czytaj też:
„Niedyskrecje”. Tusk królem podwórka. Kosiniak-Kamysz już nie chce współpracy z Hołownią?Czytaj też:
Krzysztof Bosak wrócił do rankingu po rekordowym wyniku. Najlepszy rezultat z posłów opozycji