Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika „Sieci” zarysował, przed jaką decyzją staną Polacy w zbliżających się wyborach parlamentarnych. – To będą wybory o niepodległość Polski. Ale też o społeczno-gospodarczy model rozwoju – powiedział prezes PiS i zaznaczył, że stawka będzie tak samo wysoka, jak w 1989 roku.
– Wtedy był to wybór między drogą ku demokracji, (…) a podtrzymaniem jakiejś formy komunizmu. Dziś to wybór między Polską prawdziwie niepodległą, bezpieczną, silną militarnie, ambitną, rozwijającą się a tą niepodległości pozbawioną, eksploatowaną, doprowadzoną rozmaitymi szaleństwami ideologicznymi do spowolnienia rozwoju, podporządkowaną Niemcom – analizował Jarosław Kaczyński. Polityk zaznaczył, że Zjednoczona Prawica zaproponuje Polakom „obronę dorobku ostatnich lat”, bezpieczeństwo wewnętrzne oraz zewnętrzne, zatrzymanie „ideologicznych szaleństw”, obronę normalności oraz stabilność.
Wybory parlamentarne. Jarosław Kaczyński wskazał „najgroźniejszego” rywala
Prezes PiS wskazał również, że głównym przeciwnikiem jego ugrupowania będzie Platforma Obywatelska. – To będzie najgroźniejszy, ale jednocześnie łatwy do atakowania przeciwnik — wystarczy pokazać jego własne czyny i słowa – stwierdził Jarosław Kaczyński.
– Dlatego tak atakuje niezależne od siebie media za to, że to przypominają. Tusk i PO liczą, że Polacy mają krótką pamięć, a ich sądy, media i telewizja TVN pozwolą im zablokować mówienie o niewygodnych dla nich faktach. To się nie uda przede wszystkim dlatego, że duża część społeczeństwa doskonale pamięta ich rządy jako powszechną biedę i olbrzymie bezrobocie — powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński ocenił, że pozostałe partie opozycyjne są znacznie słabsze.
Czytaj też:
Andrzej Duda komentuje okładkę „Wprost”. „Doskonale wiemy, co symbolizuje niedźwiedź”Czytaj też:
Jabłoński: Ukraina potrafi wykorzystać pomoc sojuszników. Odzyskała dwa regiony