Wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami. Partie nie podjęły jeszcze ostatecznej decyzji odnośnie formuły startu w wyborach. Od wielu miesięcy politycy opozycji debatują nad utworzeniem jednej wspólnej listy, czego gorącym zwolennikiem jest Donald Tusk. Liderzy mniejszych ugrupowań – PSL i Polski 2050 są nieco mniej entuzjastycznie nastawieni do tego pomysłu.
Solidarna Polska w wyborach bez PiS?
Jak się okazuje, także start Zjednoczonej Prawicy w dotąd znanym kształcie nie jest stuprocentowo pewny. W rozmowie z „Super Expressem” Zbigniew Ziobro stwierdził, że jeśli dla Solidarnej Polski nie będzie dla nas miejsca w obozie budowanym przez PiS, jego partia wystartuje samodzielnie. Pytany o ewentualną koalicję z Konfederacją po wyborczym zwycięstwie minister sprawiedliwości podkreślił, że na razie wyobraża sobie wygraną w wyborach. – Jeśli się o coś walczy, nie ma co zakładać negatywnych scenariuszy. Musimy postawić za cel zwycięstwo – podkreślił.
Lider Solidarnej Polski mówił również o przywództwie Jarosława Kaczyńskiego. – Jest on człowiekiem o ogromnym doświadczeniu życiowym i gwarantem trwania obozu, który różni się w wielu sprawach. Gdyby go zabrakło, trudno sobie wyobrazić, jakby Zjednoczona Prawica miała funkcjonować – przyznał.
Ziobro ciepło o Szydło
Jednocześnie Zbigniew Ziobro zapewnił, że nie będzie startował w wyborach prezydenckich, ponieważ nie ma takich ambicji. Polityk nie szczędził natomiast ciepłych słów pod adresem Beaty Szydło. Podkreślił, że jest to przedstawicielka PiS, ale wysoko ocenia lata współpracy. – Nie wiem czy będziemy wystawiać z PiS wspólnego kandydata. Gdyby tak było, Beata Szydło miałaby wsparcie Solidarnej Polski – powiedział.
Zachowawcze słowa Ziobry o Morawieckim
Nieco mniej otwarcie lider Solidarnej Polski mówił o ewentualnym poparciu dla Mateusza Morawieckiego. – O tym zdecydowałby zarząd naszej partii. Zdecyduje wola większości. Szanuję niezależność naszych członków – wyjaśnił. Pytany o relacje z szefem rządu, Zbigniew Ziobro przyznał, że występują między nimi różnice.
– Mateusz Morawiecki jest premierem ze wskazania PiS, w związku z tym, w ramach rządu, współpracujemy. Natomiast są różnice między nami. Negocjujemy lub zajmujemy inne stanowisko. Tak było w sprawie np. KPO. Nie poparliśmy też decyzji w sprawie Fit for 55. Różni nas program, ale personalnie mamy dobre relacje – zapewnił.
Czytaj też:
Kuriozalne słowa zastępcy Ziobry. Poszło o lateksowe rękawiczki HołowniCzytaj też:
Ziobro obawia się utraty władzy? Zdecydował się na niespodziewany krok