W sobotę i w niedzielę odbędzie się w Warszawie dwudniowa konwencja partii rządzącej. Stary wydarzenia zapowiadanego jako „Ul programowy Prawa i Sprawiedliwości” zaplanowano na godzinę 11.
„Ul programowy Prawa i Sprawiedliwości”
Sztabowcy PiS zapowiedzieli w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że podczas wydarzenia mają być „wykuwane propozycje programowe na zbliżające się wybory”. Szef sztabu wyborczego Tomasz Poręba zaznaczył, że nazwa konwencji nie jest przypadkowa. – Z badań socjologicznych wynika, że jedną z głównych zalet PiS w oczach Polaków jest pracowitość. Sądzi tak również wielu wyborców opozycji. Dlatego w najbliższy weekend czeka nas intensywna praca w Ulu – zapowiedział europoseł w rozmowie z PAP.
Partia opublikowała też w mediach społecznościowych krótką zapowiedź. Poręba zaprezentował w niej salę, w której odbędzie się konwencja.
Nazwiska gości utrzymywane w tajemnicy
Partia rządząca nie ujawniła szczegółów wydarzenia. Politycy zapowiadają jedynie, że będzie ono miało innowacyjną formułę i że wezmą w nim udział przedstawiciele różnych opiniotwórczych środowisk i think-thanków oraz eksperci, między innymi w dziedzinie zdrowia, gospodarki czy kultury. Nie chcą jednak zdradzić nazwisk. – To będzie bardzo oryginalna, nowoczesna formuła debaty o programie i przyszłości Polski – podkreślił Poręba na antenie Polsat News.
Szef sztabu zdradził jedynie na antenie Polsat News, że w panelu poświęconym sportowi mają pojawić się byli reprezentanci Polski: piłkarz Sebastian Mila i piłkarz ręczny Sławomir Szmal. – Nie chciałbym mówić nazwisk, bo na tym polega zaskoczenie (...). To nie będą tylko ludzie z bańki pisowskiej – stwierdził. Europoseł zapewnił też, że głos zabierze także prezes PiS Jarosław Kaczyński, a także czołowi liderzy partii.
W czerwcu konwencja wyborcza
Poręba podkreślił, że debata programowa była od dawna planowana na połowę maja, a na drugą połowę czerwca zapowiedział konwencję wyborczą.
Czytaj też:
Co obieca PiS? Beata Mazurek dla „Wprost”: Wyborcy będą pozytywnie zaskoczeniCzytaj też:
Kukiz dopina koalicję z PiS? „Czekam jeszcze na telefon z Warszawy”