W Pałacu Prezydenckim trwają rozmowy na temat potencjalnego startu ministrów lub doradców Andrzeja Dudy w wyborach parlamentarnych 2023 – podał Onet, powołując się na bliskie otoczenie głowy państwa. Sejmowe ambicje ma mieć czterech ministrów w Kancelarii Prezydenta. Chodzi o zastępcę szefa KPRP Piotra Ćwika, szefa gabinetu politycznego prezydenta Pawła Szrota, szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza oraz ministra Andrzeja Derę.
Wszyscy cieszą się dużym zaufaniem Dudy i prezydent konsultuje z nimi najważniejsze bieżące sprawy. Dera w sejmowych ławach zasiadał przez trzy kadencje. Doświadczenie ma również Ćwik, który jako poseł zastąpił Dudę, kiedy ten został eurodeputowanym. Problem za startem może mieć Przydacz, który poza prezydentem nie ma zbyt dużego poparcia politycznego. Dudzie ma z kolei zależeć, aby były wiceszef MSZ pozostał w Pałacu Prezydenckim, ale ten chciałby pokierować polską dyplomacją.
Wybory parlamentarne 2023. Kto opuści Andrzeja Dudę i wystartuje do Sejmu?
W kontekście startu w wyborach parlamentarnych wymieniany jest także Paweł Sałek oraz Łukasz Rzepecki. Czterej ministrowie oraz doradcy Dudy mieli dostać wstępną zgodę na kandydowanie w wyborach. Problemem może być jednak postawa centrali PiS i niechęć do ludzi prezydenta, którzy są traktowani przez kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości z dużą nieufnością.
Kluczowe w sprawie może być osobiste wsparcie Dudy u Jarosława Kaczyńskiego i znalezienie przez samych zainteresowanych politycznych mentorów wśród ścisłego kierownictwa PiS. Największe szanse na start w wyborach do Sejmu mają Dera i Szrot, a kandydatury Przydacza i Ćwika będą elementem rozmów Pałacu Prezydenckiego oraz centrali Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
Nieoficjalna data wyborów parlamentarnych. Nie będzie przypadkowaCzytaj też:
„Pakt sejmowy” opozycji. Jedna partia zamierza odmówić złożenia podpisu