W programie "Debata Dnia" w Polsat News Michał Wawer z Konfederacji przedstawiał propozycje programowe swojej partii. Na przeciwko niego, prowadzący program posadzili Ryszarda Petru z Nowoczesnej.
„To jest walka z UE”
Jednym z tematów była proponowana przez Konfederację „pozapłacowa obniżka kosztów pracy”, którą partia Sławomira Mentzena chcę osiągnąć przez obniżanie, a nawet likwidowanie niektórych podatków. Na propozycję tę odpowiedział Petru wskazując, że w jego ocenie proponowane przez Konfederację rozwiązania przyniosą odwrotny skutek i przyczynią się do wzrostu kosztów pracy.
– Czytam, że pan jest przeciwko imigracji z Ukrainy, ale jeżeli chcemy obniżyć koszty pracy, a jednoczenie wyrzucimy Ukraińców z polskiego rynku, to będzie drożej, a nie taniej, także na budowach – powiedział były przewodniczący Nowoczesnej. – To co wy proponujecie to jest walka z UE i wyższe koszty pracy, bo Ukraińcy i nikt z zewnątrz nie przyjedzie, w związku z tym będziemy drożej produkować – dodał.
Mieszkania tańsze o 30 proc?
Inną propozycją konfederatów jest doprowadzanie do sytuacji w której mieszkania i domy stanieją o 30 proc. Wawer wyjaśniał, że osiągnięcie takiej sytuacji rynkowej możliwe jest poprzez stanowczą politykę wobec Unii Europejskiej. – To co trzeba zrobić to skutecznie sprzeciwić się tym przepisom, które Unia Europejska przyjmuje nielegalnie – powiedział.
– PiS i PO nakręcają się w licytacji na to, kto szybciej będzie wprowadzał jakieś ideologiczne klimatyczne wynalazki z UE, a problemy rynku mieszkaniowego próbują rozwiązać kredytem 2 proc. który sprawi, że będzie wyższa inflacja, a nie więcej mieszkań – argumentował przedstawiciel Konfederacji.
W odpowiedzi Petru stwierdził, że hasło jest tylko pustym sloganem, bo nie ma na świecie państwa, w którym wszystkich byłoby stać na mieszkanie.
– W Polsce problem z mieszkaniami jest taki, że jest za mało terenów pod budowę. To jest klucz tego problemu. Zamiast walczyć z Unią Europejską, lepiej byłoby gdybyście jako Konfederacja byli za KPO, bo te pieniądze mogłyby wesprzeć samorządy, które mogłyby stworzyć więcej planów zagospodarowania przestrzeni – stwierdził polityk. – Proszę więc nie obiecywać gruszek na wierzbie. Chodzi o to, żeby ludzie nie nabierali się na Konfederację, bo oni obiecują rzeczy nierealne – dodał.
Spóźniona Konfederacja?
Ryszard Petru zwrócił również uwagę, że Konfederacja już od czterech lat zasiada w Sejmie, ale do tej pory nie próbowała zrealizować żadnego z przedstawianych obecnie pomysłów. – Jesteście cztery lata w parlamencie, mam więc pytanie, dlaczego nie zgłosiliście żadnej z tych ustaw do laski marszałkowskiej, tylko teraz obiecuje, że zrobicie coś w przyszłości – powiedział.
Wawer odparł mu, że z uwagi na liczebność posłów jego formacji w parlamencie, zgłaszanie projektów do laski marszałkowskiej było niemożliwe. – W tej kadencji mamy mniej niż 15 posłów, więc nie byliśmy w stanie tego zrobić, bo nie mieliśmy inicjatywy ustawodawczej – stwierdził.
Czytaj też:
Debata Mentzen – Petru. „ZUS to oczywista piramida finansowa. Dziwię się, że zarząd jeszcze nie siedzi”Czytaj też:
„Niedyskrecje wyborcze”. Michał Dworczyk: Rzeź wołyńska to niezagojona rana