Rafał Trzaskowski na antenie TVN24 wyjaśnił swoje słowa o tym, że „nie wyklucza” kandydowania do Sejmu. – Za każdym razem, kiedy pada to pytanie, to każdy próbuje to interpretować na swój sposób, a ja cięgle mówię to samo. Najważniejsza jest dla mnie prezydentura Warszawy, ale życie mnie nauczyło nie wykluczać żadnej opcji. Warszawa jest najważniejsza – wyjaśniał włodarz stolicy.
Prezydent Warszawy enigmatycznie o starcie do Sejmu. „Nie wyklucza”, ale „nie prowadzi rozmów”
– Są tego typu dyskusje wśród samorządowców, gdzie samorządowcy bardzo poważnie zastanawiają się w tej chwili czy nie wzmocnić list parlamentarnych. Ja akurat takich rozmów nie prowadzę. Natomiast na pytanie o przyszłość odpowiadam, że nie wykluczam żadnej opcji, bo tego nauczyło mnie życie – kontynuował prezydent Warszawy.
Trzaskowski zaznaczył, że listy wyborcze jeszcze nie są ułożone. – Trwają rozmowy, ale jesteśmy coraz bliżej kształtu. Mam nadzieję, że w przeciągu kilku najbliższych tygodni będą gotowe – powiedział włodarz stolicy. Trzaskowski nie chciał potwierdzić, który polityk wystartuje z konkretnego miejsca. Podkreślił, że o listach decyduje zarząd partii, a potwierdzenia będą wtedy, kiedy wszystko będzie gotowe.
Rafał Trzaskowski o listach w wyborach parlamentarnych. „Nie można czekać w nieskończoność”
Prezydent Warszawy przypomniał, że listy układane są w ramach Koalicji Obywatelskiej. Trzaskowski skomentował również kwestię Trzeciej Drogi, czyli sojuszu Polski 2050 i PSL-u. – Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że jesteśmy gotowi, żeby iść razem, natomiast nasi partnerzy do tego gotowi nie byli. Nie można czekać w nieskończoność, w związku z tym dlatego układamy te listy – podsumował włodarz stolicy.
Czytaj też:
Bliscy Bosaka, Mentzena i Korwina na listach wyborczych. Konfederacja odsłania kartyCzytaj też:
Wspólna lista opozycji, osobny start czy „ucieczka” PSL? Najnowszy sondaż daje do myślenia