„W tyle wizji” to program TVP Info w którym prowadzący próbują humorystycznie komentować poczynania opozycji. Format miał być odpowiedzią na „Szkło kontaktowe”. W czwartek do programu zadzwonił Piotr z Niemiec, stały widz programu, który został natychmiast rozpoznany przez prowadzących. Rozmowa z nim musiała jednak zostać przerwana z uwagi na bulwersujące porównania.
Marsze opozycji jak wiece NSDAP
Telewidz stwierdził, że marsze organizowane przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską „przypominają mu pewne zgromadzenia”, które miały miejsce w kraju w którym obecnie mieszka. Chwilę później stwierdził wprost, że zgromadzenia opozycji przypominają mu działalność NSDAP sprzed II wojny światowej. – To jeszcze brakuje przejścia z pochodniami, to byłby komplet – stwierdził.
Prowadzący program Dorota Łosiewicz i Stanisław Janecki nie zareagowali jednak na to porównanie. Janecki podjął wręcz temat. – I zastanawia mnie jeszcze jedno. Jeżeli organizacja, która ma w skrócie KOD, "obrona demokracji", no to przepraszam, jeżeli to jest nie bardzo prawidłowe porównanie, ale to mi przypomina Sturmabteilung (SA) – mówił dalej Piotr z Niemiec.
Po tym porównaniu Łosiewicz byłą wyraźnie zniecierpliwiona, a Janecki choć początkowo kontynuował rozmowę to po chwili ją przerwał. – No ale to może innym razem. Dziękujemy bardzo – odpowiedział widzowi.
SA czyli tzw. brunatne koszule były oddziałami szturmowymi NSDAP. Ich zadaniem była ochrona zgromadzeń partyjnych w Niemczech przed przejęciem władzy przez Adolfa Hitlera. Formacja byłą używana głównie do brutalnej walki z przeciwnikami politycznymi. Jej przywódcy zostali wymordowani w nocy z 29 na 30 czerwca 1934, kiedy Hitler zdecydował o wewnątrzpartyjnej czystce. Po tych wydarzeniach wzrosło znaczenie Schutzstaffel, czyli SS.
Czytaj też:
Minister Wójcik uderza w Tuska. „To zwykły cham. Niepoważny polityk”Czytaj też:
Tusk: Jak będzie trzeba, to będziemy maszerować nie jeden dzień, a do dnia wyborów