Janusz Korwin-Mikke o starcie swojej żony w wyborach. „Będzie zabawnie, jak ona wejdzie, a ja nie”

Janusz Korwin-Mikke o starcie swojej żony w wyborach. „Będzie zabawnie, jak ona wejdzie, a ja nie”

Janusz i Dominika Korwin-Mikke w 2019 r.
Janusz i Dominika Korwin-Mikke w 2019 r. Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski
Żona Janusza Korwin-Mikkego ponownie wystartuje w wyborach parlamentarnych. Dominika Korwin-Mikke wystartuje z piątego miejsca w okręgu warszawskim. Jeden z liderów Konfederacji przekonywał, że nie lobbował na rzecz kandydatury swojej żony.

Konfederacja jako pierwsza z partii politycznych zaczęła prezentowanie swoich list wyborczych. Z okręgu podwarszawskiego z pierwszego miejsca wystartuje . „Dwójką” będzie Karina Bosak – żona jednego z liderów Konfederacji Krzysztofa Bosaka. Z kolei „trójką” w tym okręgu będzie Jacek Wilk.

Jeśli chodzi o  listę otworzy Sławomir Mentzen. Kolejne miejsce przypadło Jakubowi Banasiowi, synowi szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Trójką będzie z kolei Aleksander Chwaliński. „Super Express” podaje, że piąte miejsce na liście otrzyma Dominika Korwin-Mikke, żona byłego prezesa partii KORWiN. Początkowo Dominika Korwin-Mikke chciała startować w wyborach parlamentarnych z 10. miejsca, ale ta pozycja przypadła youtuberowi i publicyście Marcinowi Roli.

Janusz Korwin-Mikke o swojej żonie, która znowu chce dostać się do Sejmu. „Ja się w to nie mieszam”

Żona jednego z liderów Konfederacji już w 2019 roku chciała dostać się do , ale wtedy jej się to nie udało. Startowała wtedy z 10. miejsca w Rzeszowie i zdobyła trzeci wynik. Janusz Korwin-Mikke przekonywał, że nie lobbował na rzecz kandydatury swoje żony. – Ja się w to nie mieszam. Dowiedziałem się, że żona startuje z 10. miejsca w Warszawie, nie pamiętam już od kogo. Ostatecznie jednak Rola wyrzucił moją żonę z dziesiątki – komentował były prezes partii KORWiN.

Janusz Korwin-Mikke przewiduje, że w stolicy Konfederacja może zdobyć około czterech mandatów. – Będzie zabawnie, jak ona wejdzie, a ja nie. Wówczas zostanę sekretarzem żony – żartuje polityk. Janusz Korwin-Mikke zdradza, że jeśli dostanie się wraz z żoną do Sejmu, to wówczas wynajmą pomoc do opieki nad domem. – Nie ma rady, ale będzie z czego zapłacić – podsumował jeden z liderów Konfederacji.

Czytaj też:
O tych nagraniach Konfederacja chciałaby zapomnieć. „Głosy idiotów”, „po prostu umrze”
Czytaj też:
Konfederacja odsłania listy wyborcze. O tych kandydatach może być głośno