Kosiniak-Kamysz o pakcie senackim. Zdradził, o ile mandatów walczą

Kosiniak-Kamysz o pakcie senackim. Zdradził, o ile mandatów walczą

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk
Władysław Kosiniak-Kamysz potwierdził, że KO, Nowa Lewica, PSL i PL 2050 osiągnęły porozumienie ws. paktu senackiego. – Wielka szansa na zwycięstwo w Senacie. Nie na 51 mandatów, tak jak ostatnio – podkreślił lider ludowców.

We wtorek, 8 sierpnia, prezydent Andrzej Duda ogłosił termin wyborów parlamentarnych. Do urn pójdziemy 15 października. Tym samym oficjalnie rozpoczęła się kampania wyborcza.

Lider ludowców: O taki wynik walczymy

Już w ubiegłym tygodniu pojawiły się doniesienia, że opozycji udało się porozumieć ws. paktu senackiego. Chodzi o listę kandydatów do Senatu, którą wystawią wspólnie Koalicja Obywatelska, Nowa Lewica, PSL oraz Polska 2050.

W środę, 9 sierpnia, potwierdził to przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w programie „Graffiti” na antenie telewizji Polsat. Zastrzegł jednak, że wciąż nie podjęto decyzji ws. 2-3 miejsc na liście. Kiedy liderzy wspomnianych ugrupowań zaprezentują opinii publicznej pakt senacki?

– Umawialiśmy się, że po ogłoszeniu przez prezydenta wyborów. Nie mamy jeszcze ustalonego dnia prezentacji (...) Chcę potwierdzić jedno – pakt senacki jest rzeczą już pewną. Został on domknięty. Ostatnie dwa, trzy nazwiska, które były w badaniach, jeszcze będą rozstrzygnięte w tym tygodniu (...) Opozycja niewchodząca sobie w szkodę, wielka szansa na zwycięstwo w Senacie. Nie na 51 mandatów, tak jak ostatnio, ale na 60-65 mandatów. O taki wynik walczymy – skomentował lider ludowców.

Co z kandydaturą Romana Giertycha?

Kosiniak-Kamysz odniósł się także do spekulacji, dotyczących pojawienia się na liście nazwiska Romana Giertycha. Na początku sierpnia podsycił je Szymon Hołownia, który przyznał, że w trakcie negocjacji ws. paktu senackiego zgłosił nazwisko Giertycha.

– Nie ma go na liście tych kandydatów – rozwiał wątpliwości lider ludowców.

„To jest ojciec chrzestny Konfederacji”

Przypomnijmy, że we wtorek, 8 sierpnia, obecność Giertycha na wspólnej liście opozycji do Senatu wykluczył także wiceprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń.

– Mogę to ogłosić u pana w Trójce (...) Nie będzie tam pana mecenasa Giertycha, nie został zgłoszony oficjalnie i wynegocjowany przez żadne ugrupowanie, które brało udział w tworzeniu paktu senackiego (...) Miejsce dla Romana Giertycha nie byłoby tam naturalne. To jest ojciec chrzestny Konfederacji – skwitował Biedroń.

Czytaj też:
Giertych nie powinien startować do Senatu? Motyka dla „Wprost” o „rozbijaniu dobrego klimatu”
Czytaj też:
Ostre słowa Morawieckiego do Webera. „Polska nie potrzebuje lekcji z demokracji”