W środę 16 sierpnia zbiera się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej. Politycy będą mieli przed sobą ważne zadanie: będą zatwierdzać ostateczny kształt list wyborczych do Sejmu oraz Senatu. Z doniesień Onetu wynika, że dzień wcześniej podczas posiedzenia zarządu krajowego partii debatowano nad przyszłością poszczególnych kandydatów. Dyskusja miała mieć wyjątkowo burzliwy przebieg.
Wybory parlamentarne. Liderzy PO niepewni miejsc na listach
Jak się okazuje, nawet znani liderzy PO nie mogą być pewni miejsc na listach. O włos od utraty dobrej pozycji miał być Marcin Bosacki. Były ambasador RP w Kandzie a obecny senator był uznawany za pewniaka. Wszystko zmieniło się po tym, jak na jaw wyszły rodzinne turbulencje polityka, który zostawił swoją żonę – dziennikarkę Katarzynę Bosacką.
Część polityków w ogóle nie chciała widzieć senatora na listach. Ostatecznie ma jednak wystartować do Sejmu z trzeciego miejsca w Poznaniu. Listę w tym okręgu ma otwierać szef Nowoczesnej Adam Szłapka.
Pokonała Kaczyńskiego, nie wystartuje do Sejmu
Małgorzata Kidawa-Błońska od wielu lat była związana z Warszawą. W 2019 r. jako liderka warszawskiej listy KO zdobyła ponad 400 tys. głosów i wygrała z Jarosławem Kaczyńskim. Tym razem polityk ma się ubiegać o mandat senatora. W jednym z okręgów w Warszawie wystartuje zamiast obecnego senatora Aleksandra Pocieja. O senacki mandat ma także walczyć Grzegorz Schetyna – były szef PO ma wystartować we Wrocławiu. W tym samym okręgu listę PO do Sejmu ma otwierać prof. Alicja Chybicka.
W okręgu bydgoskim listę do Sejmu ma otwierać Paweł Olszewski. Na trzeciej pozycji ma się pojawić nazwisko senatora Krzysztofa Brejzy. Do Senatu ma wystartować ojciec polityka – prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.
W okręgu rzeszowskim jedynkę ma dostać Paweł Kowal, dwójkę prezydent Mielca, a trzecie miejsce obecna posłanka Krystyna Skowrońska.
Donald Tusk miał zapowiedzieć członkom swojej partii, że konstrukcja list będzie oparta o suwak – jeśli pierwsze miejsce na danej liście zajmie mężczyzna, druga będzie kobieta, a trzeci znowu mężczyzna. Jednak nie w każdym okręgu ta zasada ma być sztywno respektowana.
Czytaj też:
Projekt PiS ws. obcej ingerencji w polskie wybory. „Pokłosie agresywnych wypowiedzi niemieckich polityków”Czytaj też:
Gawkowski dla „Wprost”: Mam pretensje do Andrzeja Dudy. Pozwalał PiS-owi nielegalnie finansować kampanię