Na reakcję TVP nie trzeba było długo czekać. Krótko po tym, jak Donald Tusk ogłosił pakiet nazwisk kandydatów, którzy w nadchodzących wyborach parlamentarnych zasilą listy Koalicji Obywatelskiej, na antenach państwowej telewizji pojawiły się materiały wymierzone w nowe nabytki opozycji.
„Wiadomość TVP” zawsze na stanowisku
Jeszcze w środę na kilka godzin po ogłoszeniach Tuska, materiał na temat nowych kandydatów KO pojawił się w głównym wydaniu „Wiadomości TVP”. Sztandarowy program informacyjny Telewizji Polskiej zatytułował swoją produkcję: „Platforma sięga po skompromitowane postacie".
Jako pierwszy cięgi zebrał Michał Kołodziejczak, któremu wytknięto, że niegdyś obiecał, że nigdy nie wejdzie do rządu z PiS i PO. Przypomniana została również wypowiedź lidera Agrounii, w której stwierdził, że „Donald Tusk cofnął Polaków o kilka wieków do tyłu i zrobił z nas kraj koczowniczy”. Co więcej, autor materiału przypomniał, że Kołodziejczak podczas posiedzenia jednej z komisji sejmowych zarzucił politykom, że zrujnowali stosunki z Rosją, będącą największym klientem polskich rolników.
– Donald Tusk jest w stanie z każdym podpisać pakt, byleby jednak wygrać i nie oglądając się na to, czy ktoś jest z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa osobą wiarygodną i nie stanowi zagrożenia – komentowała na potrzeby materiału europosłanka PiS Anna Kwiecień.
Przeszłość Wołoszańskiego
Surowo oceniona została również kandydatura Bogusława Wołoszańskiego, którego autor materiału przedstawił jako "tajnego współpracownika SB". Dziennikarz, który z list PO wystartuje do Sejmu przyznał, że w latach 80. podpisał zobowiązanie o współpracy z SB, by dostać pozwolenie na wyjazd do Londynu, gdzie pracował jako korespondent... Telewizji Polskiej.
Z TVP Wołoszański związany był przez niemal 35 lat. To właśnie dla, niegdyś publicznego, nadawcy dziennikarz stworzył swój najbardziej znany program "Sensacje XX wieku", w którym popularyzował wiedzę historyczną o minionym stuleciu. Wołoszański był również szefem redakcji międzynarodowej w TVP oraz zastępcą dyrektora telewizyjnej "Jedynki".
Czytaj też:
PO zawiąże sojusz z Konfederacją? Budka: Jeśli tak, to wbiegnę pięć razy na PKiNCzytaj też:
Kulisy negocjacji AgroUnii z PO. Kołodziejczak: Mnie interesuje tylko zwycięstwo