Donald Tusk zapowiedział konwencję. Ma przedstawić nie tylko program

Donald Tusk zapowiedział konwencję. Ma przedstawić nie tylko program

Kampania wyborcza do parlamentu 2023. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk przemawia podczas spotkania z sympatykami w Amfiteatrze na Słodowie we Włocławku
Kampania wyborcza do parlamentu 2023. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk przemawia podczas spotkania z sympatykami w Amfiteatrze na Słodowie we Włocławku Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Klasycznie dla formatu spotkań Donalda Tuska pojawił się segment pytań. Ten przyniósł ważną zapowiedź – konwencję programową.

Donald Tusk kontynuuje swoją podróż po Polsce. Tym razem padło na Włocławek, gdzie wystąpił ramię w ramię z nowym koalicjantem, liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem, który otworzy listy Koalicji Obywatelskiej w sąsiednim okręgu. Wyborcy mieli okazję na zadanie obu panom pytań i ją wykorzystali. Zapytali o najważniejsze – o program, o konkrety zamiast ataków na Prawo i Sprawiedliwość.

– Konkretnie obiecuję wam, że ich odsuniemy od władzy. A do waszej dyspozycji poświęcimy temu cały dzień pełnej prezentacji. Nie tylko na cztery lata, ale też 100 konkretów na pierwsze 100 dni – zapowiedział Donald Tusk.

„Benzyna za 5 złotych”

Konwencja, choć jeszcze nie wiadomo kiedy się odbędzie, przynieść ma wizję naprawy państwa. Jak zapowiada Tusk, udział w niej wezmą setki ekspertów, a wydarzenie trwać będzie cały dzień. Pojawić się mają także konkretne rozwiązania, takie jak obniżenie cen benzyny do 5 złotych.

– To nie są żadne cuda. W tej sprawie konkretne rozwiązanie polega na tym, że Obajtek ze swoim Orlenem nie muszą tłuc zysków rekordowych w skali świata i się chwalić tym, że Orlen ma 20, 50, 100 miliardów złotych z waszej kieszeni – stwierdził lider Koalicji Obywatelskiej.

Samą wizję braku programu Koalicji Obywatelskiej, z naciskiem na Platformę Obywatelską, były premier określił „sprytną strategią PiS-u”. Zarzucił przy tym, że to partia rządząca nie dość, że nie ma programu, to jeszcze słynie z kradzieży pomysłów innych partii.

Kołodziejczak ma mniej rozbudowaną wizję programu

Odpowiedź na pytanie uzupełnił także Kołodziejczak. On jednak stawia na prostotę.

– Program musi być prosty. Musi się skupiać na jednym, na sile dobrych ludzi, którzy wygrają wybory, usiądą później razem przy stole i powiedzą to, co my sobie powiedzieliśmy. Polacy są różni, z różnych stron. My też przychodzimy z różnych stron. Spotykamy się i mówimy o sprawach, o konkretach do załatwienia, które są najważniejsze. To musi być program, który zamknie się w kilku zdaniach. Będziemy słuchać ludzi i ułożymy Polskę tak, jak chcą tego Polacy – zapewnił lider AgroUnii.

Czytaj też:
Wołoszański skomentował oświadczenie TVP. „Trochę mnie to martwi”
Czytaj też:
Kolejny spot Prawa i Sprawiedliwości. „Rosja, Tusk, Rosja, Kołodziejczak”