Podczas niedzielnego wiecu w Sopocie Donald Tusk zapowiedział, że na świętokrzyskiej liście Koalicji Obywatelskiej w wyborach do Sejmu wystawi Romana Giertycha. Adwokat i były wicepremier w pierwszym rządzie PiS ma ubiegać się o mandat z ostatniego miejsca. To właśnie w tym okręgu, jak słychać nieoficjalnie, „jedynką” PiS ma być Jarosław Kaczyński.
– Z zaskoczeniem przyjąłem informację, że Jarosław Kaczyński ucieknie w dniu wyborów z Żoliborza w Góry Świętokrzyskie. Muszę powiedzieć, że nawet mnie to zaskoczyło. Robię to tylko dla ciebie Jarosławie Kaczyński, wystawię na naszej liście twojego wicepremiera Romana Giertycha, na ostatnim miejscu – oświadczył lider PO.
Giertych kandydatem KO. Co z jego poglądami?
Zapowiedź Tuska wywołała poruszenie wśród polityków i komentatorów z obu stron sceny politycznej. Wcześniej opozycja nie chciała Giertycha na liście do Senatu. Mecenas znany jest ze swoich konserwatywnych poglądów chociażby na temat aborcji. W czasach, gdy był w rządzie, domagał się zaostrzenia prawa aborcyjnego, a jeszcze w 2021 r. krytykował PO za jej stanowisko w tej sprawie. W tym samym roku cieszył się też z wprowadzenia niemal całkowitego zakazu aborcji w Teksasie.
Z kolei Donald Tusk w ubiegłym roku obiecał, że po wygranych wyborach PO złoży w Sejmie projekt legalizujący aborcję do 12. tygodnia. Zapowiedział też, że na listach KO nie będzie miejsca dla osób, które nie zgadzają się z oficjalnym stanowiskiem partii. W związku z tym z Platformą rozstała się grupa konserwatystów, m.in. Ireneusz Raś i Bogusław Sonik.
Mecenas miał otrzymać ultimatum
Tymczasem „Gazeta Wyborcza” poinformowała, że Giertych dostał od PO ultimatum. „Roman Giertych dostał dodatkowy warunek: do środy ma się zdeklarować jako zwolennik ustawy liberalizującej aborcję. Jeśli tego nie zrobi, nie będzie go na świętokrzyskiej liście” – podał nieoficjalnie dziennik.
Co zrobi mecenas? – Wiem, że Roman jest przeciwko aborcji i uważam, że nie zmieni poglądów. I dobrze, powinien pozostać wierny przekonaniom – skomentował w rozmowie z „Super Expressem” jego ojciec i były polityk Maciej Giertych.
Czytaj też:
Opozycja popełniła błąd? Ten sondaż może dać politykom do myśleniaCzytaj też:
Lewica ujawniła listy. Jest parytet płci i 100 osób poniżej 30. roku życia