Lojalność wobec PiS się opłaciła. Paweł Kukiz wystartuje z „jedynką”

Lojalność wobec PiS się opłaciła. Paweł Kukiz wystartuje z „jedynką”

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
W czwartek PiS ogłosił nazwiska polityków, którzy będą otwierać partyjne listy wyborcze w poszczególnych okręgach. Jedną z „jedynek” został lojalny wobec polityki rządu Paweł Kukiz.

Paweł Kukiz otrzymał pierwsze miejsce na liście w Opolu. Niegdyś rockman, a dziś już tylko polityk już wcześniej był przymierzany do tego okręgu.

Kaczyński obiecał Kukizowi „jedynkę”

Jeszcze w czwartek rano dawny kandydat na prezydenta odnosił się do spekulacji o jego starcie z Opola w bardzo ostrożny sposób. Na antenie Radia Wrocław powiedział jedynie, że jego rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim przebiegają pomyślnie, a prezes wspomniał mu, że otrzyma pierwsze miejsce na liście z jednego z okręgów.

– Kiedyś przy jednej z rozmów prezes jakby sam zaproponował bardzo krótko: "no tak, wiadomo, jedynkę dostaniesz i tak dalej" – powiedział. – (…) w nocy dostałem dzisiaj SMS, że chyba o godzinie 14. jest ogłoszenie tych liderów list i dostałem zaproszeniem. Ale może zostałem tylko zaproszenie jako atrakcja albo osoba prowadząca, nie wiem – ironizował.

Kukiz pytany, czy cieszy się z prognozowanej „jedynki” stwierdził, że tym co go cieszy, jest fakt że Kaczyński zgodził się na jego postulaty. – Po prostu przyszedłem do tego Sejmu tylko i wyłącznie po to, by próbować zmienić te podstawy ustrojowe, wprowadzić postulaty obywatelskie, które naprowadzają Polskę na drogę państwa prawdziwie demokratycznego. Powtórzę to jak mantrę, że nie żyjemy od 45. roku w państwie demokratycznym, a od 89. żyjemy w państwie semidemokratycznym, w państwie o demokracji partyjnej, a nie o demokracji obywatelskiej – mówił polityk, od lat wspierający PiS.

Gorący pojedynek w Kielcach

Najciekawszym zestawieniem październikowych wyborów jest jednak pojedynek w Kielcach, gdzie Jarosław Kaczyński zmierzy się z dawnym ministrem rządu PiS Romanem Giertychem. Specjaliści spekulują, że prezes PiS zrezygnował ze startu w Warszawie, by uniknąć konfrontacji z Donaldem Tuskiem.

Sprawę umieszczenia Giertycha na listach PO skomentował obecny minister edukacji Przemysław Czarnek. – To człowiek skompromitowany politycznie, skompromitowany również w sensie prawniczym. Uważam, że dla Polski i dla Prawa i Sprawiedliwości to jest strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o listy Platformy Obywatelskiej – powiedział.

Czytaj też:
„Pożyczka” dla Tuska, Morawiecki jako wspólnik. Pytania w tym sondażu mogą zaskoczyć
Czytaj też:
Sondaż zaufania. Trzaskowski liderem, Kaczyński wyprzedził Morawieckiego