„Tusk wróci do Brukseli na posadkę u Webera”. Ryszard Terlecki przewiduje przyszłość

„Tusk wróci do Brukseli na posadkę u Webera”. Ryszard Terlecki przewiduje przyszłość

Ryszard Terlecki
Ryszard Terlecki Źródło: Shutterstock / Frantic Pictures
Ryszard Terlecki nie ma dla opozycji najlepszych wiadomości. Najpewniej każda z partii się rozpadnie, a pełną władzę weźmie Prawo i Sprawiedliwość.

Blok opozycyjny rośnie w siłę, a do wyborów pozostaje już coraz mniej czasu. Co więcej, ostatni sondaż pokazał jasno, że kiedy Prawo i Sprawiedliwość zdobyło już niemal maksimum możliwego poparcia, to Lewica czy Koalicja Obywatelska mają jeszcze wielu wyborców do zagospodarowania.

Można byłoby powiedzieć, że wszystko dla opozycji idzie w jak najlepszą stronę, ale… nie zgodziłby się z tym Ryszard Terlecki z Prawa i Sprawiedliwości. Wicemarszałek Sejmu wróży tym partiom smutny koniec.

„Po wyborach opozycja pójdzie w rozsypkę. Hołownia zniknie, Platforma się podzieli, Lewica rozejdzie z młodymi gniewnymi. Tusk wróci do Brukseli na posadkę u Webera. Polska odetchnie z ulgą” – stwierdził Terlecki we wpisie zamieszczonym na portalu X (dawniej Twitter).

Ryszard Terlecki idzie po zwycięstwo, ale musi o nie trochę powalczyć

Co innego Prawo i Sprawiedliwość. „My idziemy po pełne zwycięstwo” – zapewnił wicemarszałek. I tutaj sondaże są częściowo po stronie wicemarszałka. Faktycznie zwiastują one wygraną partii Jarosława Kaczyńskiego, ale nie wykluczają za to, że do rządzenia będzie ona potrzebować koalicjanta. Tylko czym się przejmować, skoro opozycji nie będzie?

Wicemarszałek ma teraz inne zmartwienia, niż szukanie koalicjanta do przyszłego rządu. Został wybrany na „lokomotywę wyborczą” okręgu nowosądecko-podhalańskiego, w którym wystartuje z pierwszego miejsca. Problem polega na tym, że nie ma on zbyt wielkiego związku z tym miejscem, poza tym, że wcześniej startował z sąsiedniego Krakowa, w który z resztą na osiągnął ostatnio zawrotnych wyników.

Tak więc Ryszard Terlecki kampanię zaczął w pełni, nie tylko medialnie. Ostatnio został „przyłapany” na śpiewie z góralami w Łącku koło Nowego Sącza. Sam nawet opublikował z tego nagranie! „Łącko, kampania wyborcza nabiera rozpędu. Tu wszyscy oczekują zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości” – pisał na mediach społecznościowych polityk.

Czytaj też:
Trybunał Konstytucyjny podejmie decyzje w sprawie podwyżek. Swoich
Czytaj też:
Jest nowa afera polityczna. Terlikowski dla „Wprost”: Oto, czego zabrakło w stanowisku Kościoła