Listę Konfederacji otwiera kontrowersyjny działacz. Teraz tłumaczy się z faszyzmu

Listę Konfederacji otwiera kontrowersyjny działacz. Teraz tłumaczy się z faszyzmu

Konwencja Konfederacji
Konwencja Konfederacji Źródło: PAP / Piotr Nowak
Kandydat Konfederacji otwierający częstochowską listę odpowiedział na pytanie o poglądy. Padł faszyzm. Teraz się tłumaczy.

– Nie zmieniłem do końca poglądów, one ewoluowały w kierunku narodowych, faszystowskich, monarchistycznych… – tłumaczył w jednej z rozmów Tomasz Stala. Mężczyzna ubiega się o mandat poselski otwierając częstochowskie listy Konfederacji, choć, jak sam stwierdził w tej samej wypowiedzi, „nie wie, czy byłby odpowiednią osobą, by zasiadać w ławach poselskich”.

Słowa dotyczące faszyzmu, które padły z ust Stali, pojawiły się na nagraniu sprzed ok. dwóch miesięcy. Teraz nagranie rozeszło się po sieci. Nie powinno to dziwić, ponieważ już wcześniej polityk zasłynął z kontrowersji. Stala prowadzi swój własny biznes – wydawnictwo.

To właśnie jego nakładem opublikowane zostały cytaty Adolfa Hitlera, czy też skrajne „Dzienniki Turnera” określane jako biblię rasistowskiej prawicy. Do tego drugiego napisał nawet przedmowę mówiąc o „murzyńskich degeneratach prześladujących białych”.

Kandydat Konfederacji tłumaczy się ze słów o faszyzmie

Wracając do wypowiedzi o faszyzmie – Stela stwierdził w rozmowie z Interią, że faszystą nie jest, a wypowiedź przytoczona na początku tekstu, jest jedynie „skrótem myślowym”. Niemniej na stronie swojego wydawnictwa sprzedaje koszulkę z symbolem uznawanym za jeden ze znaków rozpoznawczych faszyzmu otoczonym napisem „fasci nation” (gra słów, z ang. fascynacja połączone ze słowem wł. fascio będącym podwaliną do nazwy).

– Użyłem skrótu myślowego. Moje poglądy ewoluowały. Z narodowego, przez poglądy faszystowskie, czyli państwowe. Faszyzm w życiu brzmi źle, ale chodzi o mocne pojęcie państwowości. Ewoluowały w kierunku monarchizmu. Nie jestem miksem trzech poglądów, ale tak wyglądała droga ku kształtowaniu się moich poglądów – wytłumaczył dziennikarzom Interii.

twitter

Co więcej, a w tym przypadku najważniejsze, Stala zapewnia, że „nie czuje się faszystą”. Nie ma także poglądów faszystowskich, aczkolwiek „nie ukrywa, że kiedyś był zafascynowany uznawaniem, że państwo i obywatele są nadrzędne nad wszystkim innym”. Uważa jednak, że „wtedy się mylił”.

– Nie jestem faszystą, mam poglądy monarchistyczne i tyle. Jest to naprawdę mało istotne przy skali innych problemów, które chciałbym rozwiązać – zakończył Stala.

Czytaj też:
Cała Polska zna go z memów. Wkrótce może zabłysnąć w Sejmie
Czytaj też:
Konfederacja jest za biciem dzieci? Bosak, Tumanowicz i rzeczniczka zabrali głos