Jarosław Kaczyński w sobotę 16 września w Toruniu bagatelizował sprawę rzekomego wydania wiz pracowniczych z naruszeniem procedur. – Powtarzam: nie ma afery, to nawet nie jest aferka. To po prostu głupi i rzeczywiście przestępczy pomysł jakichś ludzi, których ogromna większość nie ma nic wspólnego z aparatem władzy, albo są to jakieś dalekie powiązania, które próbowali wykorzystać – mówił prezes PiS.
– A czy to pójdzie także dalej, tego nie wiemy, ale jeżeli się mówi o najwyższych przedstawicielach władzy, czyli prezydent, marszałkowie, wicemarszałkowie, premier, wicepremierzy, najważniejsi ministrowie, bo to są najwyżsi przedstawiciele władzy, to z całą pewnością nie ma niczego. Kłamstwo, bezczelne kłamstwo – dodał lider Zjednoczonej Prawicy. Kaczyński zapewniał, że stwierdzone nieprawidłowości dotyczą 150 przypadków, a nie – jak sugeruje opozycja – setek tysięcy.
Jarosław Kaczyński bagatelizuje aferę wizową. Donald Tusk odpowiada
Do słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości dzień później odniósł się w mediach społecznościowych Donald Tusk. „Handel wizami na stoiskach w Afryce, przerzut tysięcy migrantów, aresztowania urzędników, kompromitujące taśmy, minister w ukryciu, próba samobójstwa jego zastępcy, US i UE w szoku. ‘To nie jest afera, to nawet nie jest aferka’. To może chociaż aferunia, Jareczku? – napisał przewodniczący Platformy Obywatelskiej w serwisie X (dawny Twitter).
Komentarz Tuska uzupełnił wiceszef PO. „Rządzą od ośmiu lat. Afera wizowa to kwintesencja ich podejścia do polityki – zakłamanie, hipokryzja, oszustwo. A wszystko dla pieniędzy. Ogromnych pieniędzy…” – podsumował Borys Budka. „Nie tylko afera a grube aferzysko i żadne wykręciki nie pomogą, Jarosławie” – stwierdziła z kolei Hanna Gill-Piątek.
Czytaj też:
Donald Tusk jednym słowem skomentował aferę wizową. Pokazał nietypowe zdjęcieCzytaj też:
Afera wizowa. Były radny PiS aresztowany