W czwartek, 21 września w Pile odbył się wiec Donalda Tuska. Podczas wystąpienia lider Koalicji Obywatelskiej odniósł się do incydentu z udziałem policji i Kingi Gajewskiej, do którego doszło w trakcie spotkania z Mateuszem Morawieckim w Otwocku.
Piła. Wiec Donalda Tuska
– Cała Polska zobaczyła policjantów, którzy wykręcają ręce posłance polskiego Sejmu – rozpoczął. Podkreślił jednak, że Kinga Gajewska to nie tylko osoba posiadające immunitet, ale też matka trójki dzieci. – Wrzucona do suki, później kłamliwe tłumaczenia szefostwa, że nie wiedzieli, że mają do czynienia z posłanką – relacjonował.
Lider KO podkreślił, że nagranie z doprowadzenia posłanki do radiowozu wywołało w nim niepokój i żal, ale stało się też źródłem nadziei. – Zobaczyłem bardzo dzielną Polkę, matkę trójki dzieci (...) posłankę, z której Polki, szczególnie mamy, są naprawdę dumne – oświadczył, po czym zaprosił Gajewską na scenę.
Gajewska: My się ich nie boimy
– Niech ten koszmar się już skończy – tak mówiły mi matki, które spotkałam rano następnego dnia w przedszkolu, kiedy odprowadzałam dzieci – powiedziała posłanka. Podkreśliła jednak, że incydent z udziałem policji zmartwił również mężczyzn, którzy podzielili się swoimi obawami w przesłanych wiadomościach. – Kiedy widzieli te obrazy, kiedy wleką mnie do radiowozu, widzieli tam swoją żonę i swoją córkę. Czuli taką bezsilność, wielki gniew, gniew o to, co dzieje się z naszą polską – wyjaśniła.
Gajewska zapewniła jednak, że Polki „się ich nie boją”, co od wielu lat okazują protestując na ulicach. – Ten rząd pogonią kobiety, a nasi mężczyźni będą z nami i 15 października prawda zwycięży nad kłamstwem, dobro nad złem – kontynuowała posłanka. – Ale nic, naprawdę nic nie pomoże, jeśli to ty nie pomożesz tej miłości. Miłość wygra z nienawiścią – zakończyła wystąpienie.
Czytaj też:
Tusk o rządach PiS: Oni by matkę sprzedaliCzytaj też:
Gajewska powiadomiła prokuraturę. Chodzi o interwencję policji w Otwocku