W ubiegły piątek, 22 września, premier Mateusz Morawiecki spotkał się z mieszkańcami Świdnika w województwie lubelskim. Wystąpienie premiera próbowało zakłócić dwóch mężczyzn, którzy wtargnęli na scenę.
Aktywiści odpowiedzą za wykroczenie
Mieli przy sobie płachtę z logiem organizacji Extinction Rebellion i hasłem „Ocieplenie to twoja robota”. Mężczyźni zostali natychmiast wyprowadzeni przez funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa (dawniej Biura Ochrony Rządu), których zadaniem jest ochrona obiektów i osób rządzących w naszym kraju.
Zatrzymani to aktywiści ekologiczni: 44-letni mieszkaniec Warszawy i 19-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Zgodnie z procedurą zostali przekazani oni policji. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domu.
Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie nadkom. Andrzej Fijołek poinformował, że aktywiści odpowiedzą za wykroczenie zakłócenia zgłoszonego wcześniej zgromadzenia publicznego. Zgodnie z art. 52 Kodeksu wykroczeń, tego rodzaju czyn jest zagrożony karą ograniczenia wolności albo grzywną.
Oskarżenie Szczerby pod adresem SOP
W sobotę, 23 września, poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba opublikował na X (dawniej Twitter) wpis, który zawiera nagranie z zatrzymania aktywistów. Z nagrania wynika, że obaj mężczyźni nie stosowali się do poleceń funkcjonariuszy SOP, w związku z czym konieczne było zastosowanie środków przymusu bezpośredniego.
W tle słychać słychać wulgarne komentarze pod adresem jednego z aktywistów. Z nagrania nie wynika, aby padły one z ust któregoś z interweniujących funkcjonariuszy. Warto również zwrócić uwagę, że interwencji przyglądają się osoby postronne.
„»Leż ty k**** j*****«, tak zwraca się funkcjonariusz SOP do młodego aktywisty klimatycznego, który pokojowo protestował na wiecu premiera Mateusza Morawieckiego w Świdnie [chodzi o Świdnik – red.]. Wnoszę do ministra spraw wewnętrznych i administracji pilną interwencję ws. wszczęcia postępowania dyscyplinarnego i wydalenie ze służby!” – czytamy we wpisie Szczerby.
Rzecznik SOP: Dementujemy to stanowczo
O ustosunkowanie się do tego oskarżenia zwróciliśmy się do rzecznika prasowego Służby Ochrony Państwa. Nasz rozmówca kategorycznie zaprzeczył twierdzeniom posła Szczerby. Wyjaśnił, że wulgaryzmy wypowiedział świadek interwencji niezwiązany ze wspomnianą formacją.
– Tak, jak napisałem w oficjalnym oświadczeniu na Twitterze, dementujemy to stanowczo. Nasi funkcjonariusze w trakcie interwencji nie używali wulgaryzmów. Osoba postronna, cywilna, która była obok tej interwencji niestety używała tych słów. Kilkanaście razy obejrzałem ten film. Widać, że nasi funkcjonariusze w ogóle nie rozmawiali – oświadczył w rozmowie z „Wprost” płk SOP Bogusław Piórkowski.
Czy Służba Ochrony Państwa rozważa podjęcie kroków prawnych w sprawie wspomnianego wpisu?
– To dopiero będziemy rozstrzygać (...) Będzie to analizowane u nas w formacji. Na pewno stosowny komunikat wydamy – uzupełnił płk SOP Piórkowski.
twitterCzytaj też:
Morawiecki zwrócił się do Zełenskiego: Polacy nigdy na to nie pozwoląCzytaj też:
Poseł KO przegrał w sądzie. Michał Szczerba musi przeprosić