Baner Janusza Kowalskiego na cmentarnej bramie? „Bezczelna prowokacja”

Baner Janusza Kowalskiego na cmentarnej bramie? „Bezczelna prowokacja”

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło: PAP / Albert Zawada
Były doradca ministra rolnictwa wstał zdjęcie z banerem Janusza Kowalskiego na bramie cmentarza. Kandydat z list PiS w wyborach twierdził, że został on przewieszony. Polityk Suwerennej Polski zgłosił sprawę na policję i grozi pozwem.

„Panie Kowalski, naprawdę stracił pan już całkowicie przyzwoitość? Nie ma dla pana żadnych świętości? Brama cmentarza? Proponuję jeszcze powiesić baner na ołtarzu, a plakaty wyborcze poprzyklejać na nagrobki” – napisał w mediach społecznościowych Jarosław Wrzeszcz.

Portal opolska360.pl donosi, że chodzi o cmentarz w Moszczance pod Prudnikiem (woj. opolskie). Były doradca ministra rolnictwa Józefa Pilarczyka wyjaśnił, że kiedy w niedzielę wieczorem wracał z urlopu, to baneru Kowalskiego jeszcze nie było. Pojawił się dopiero w poniedziałek rano.

Awantura o baner Janusza Kowalskiego. „Dno dna, ale czego można było się spodziewać”

„Bezczelna prowokacja. Gołym okiem widać, że to przewieszony baner niechlujnie z innego miejsca. I akurat pan zwolennik Giertycha i PO wrzuca takie zdjęcie! Wstydu nie macie totalna opozycjo! Ten jad od Tuska, Giertycha i Nitrasa odbiera wam rozum” – skomentował zdjęcie Kowalski. Wrzeszcz odpowiedział, że reakcja wiceministra rolnictwa to „dno dna, ale czego można było się spodziewać”. Dodał również, że trytytki są te same, co na innych banerach Kowalskiego.

O sprawę polityka startującego z listy PiS zapytał także w serwisie X dziennikarz Bartosz Wieliński. Kowalski odpowiedział, że „sprawa jest na policji”. „Przewieszają banery, by robić prowokacje. Brudna kampania i prowokacja. Wstydu totalniacy nie mają – hejterzy totalnej opozycji!” – kontynuował wiceminister rolnictwa.

Sprawa baneru Kowalskiego trafiła na policję, polityk grozi pozwem. Dowodem trytytki?

Kowalski przekonywał również, że usunięto komentarz, który umieścił pod zdjęciem, mimo że był on widoczny. „Żądam skasowania tej prowokacji, w której pan uczestniczy. Usuwa pan mój komentarz. Sugerowanie, że ja powiesiłem ten baner, wiązać się będzie z konsekwencjami prawnymi” – skomentował poseł Suwerennej Polski.

Wrzeszcz zareagował, że nie usunął żadnego komentarza Kowalskiego i ten ma obsesję. Podsumował także, że wiceminister rolnictwa „zapomniał o trytytkach, jak usuwał swój baner z bramy cmentarza”. „Rozumiem, że podjedzie pan dzisiaj i posprząta po sobie dokładnie” – zakończył.

facebookCzytaj też:
Kobieta przerwała konferencję Janusza Kowalskiego. „Matka, ojciec, powinni się za pana wstydzić”
Czytaj też:
Prezydent Opola odpowiedział Kowalskiemu. „Tu ceni się dobrą muzykę, a nie majteczki w kropeczki”