Debata TVP nie dla wszystkich. Przerwa w transmisji zamiast starcia Tusk-Morawiecki?

Debata TVP nie dla wszystkich. Przerwa w transmisji zamiast starcia Tusk-Morawiecki?

Siedziba TVP
Siedziba TVP Źródło: PAP / Albert Zawada
Debata wyborcza organizowana przez TVP budzi spore kontrowersje. Pojawił się doniesienia, że widzowie przebywający poza granicami kraju mogą mieć problemy z obejrzeniem starcia Tuska z Morawieckim.

Debata w TVP budzi ogromne emocje, ponieważ deklarację udziału w niej złożył przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, będący głównym celem ataków, zarówno ze strony Prawa i Sprawiedliwości, jak i państwowej telewizji.

Debata TVP. Co z zagranicznymi widzami?

Wokół debaty narastają coraz większe kontrowersje. Według pierwotnych informacji przedwyborcza potyczka najważniejszych polityków w kraju miała być transmitowana w TVP1, TVP Info oraz w TVP Polonia. Jak donosi jednak dziennikarz "Gazety Wyborczej" Bartosz Wieliński, sytuacja najwyraźniej uległą zmianie. Okazuje się bowiem, że na czas debaty zaplanowane przerwę w transmisji na kanale TVP Polonia.

„Jeśli ktoś zza granicy chciałby obejrzeć starcie Tuska z Morawieckim w TV Polonia, to kontrolowana przez PiS stacja akurat w porze debaty... będzie miała przerwę w transmisji” – donosi Wieliński na Twitterze.

twitter

TVP szykuje lincz na Tusku?

Wcześniej w poniedziałek rzecznik Platformy Obywatelskiej poinformował, że TVP zamierza odstąpić od spisanych wcześniej ustaleń i przenieść debatę do studia przy ulicy Woronicza w siedzibie państwowej telewizji. – Mamy informacje o tym, że po pierwsze, miejscem debaty nie będzie studio na Wale Miedzeszyńskim, jak to ustalono, ale miejscem debaty ma być Woronicza Studio S1 – powiedział Jan Grabiec podczas konferencji prasowej.

Z jego doniesień wynika również, że TVP planuje wpuścić na salę zwolenników PiS. – Wiemy też, że budowane jest studio dla publiczności. Wiemy, że zbierani są wyborcy PiS-u, sympatycy PiS-u, działacze PiS-u z całego kraju i autokarami mają przyjechać do Warszawy. I wiemy, że budowane jest studio z trybunkami, na których ma zasiąść publiczność PiS-owska – przekazał.

– To ma być lincz na Donaldzie Tusku, a nie żadna debata, takie założenia przyjęli. (...) Spodziewamy się, że w studiu wydarzy się wszystko, co najgorsze – stwierdził Grabiec.

Czytaj też:
Debata w TVP. PO o nowych ustaleniach: To ma być lincz
Czytaj też:
Debata w TVP. Gdzie i kiedy oglądać transmisję? O co zapyta Michał Rachoń?