Tusk o „niepokojących pogłoskach”. Dowódcy obawiali się użycia wojska przez PIS?

Tusk o „niepokojących pogłoskach”. Dowódcy obawiali się użycia wojska przez PIS?

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na spotkaniu otwartym z kobietami w Łodzi
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na spotkaniu otwartym z kobietami w Łodzi Źródło: PAP / Marian Zubrzycki
Lider PO mówił o pogłoskach, że dymisje na szczycie polskiej armii mogły wynikać z obaw generałów o użycie wojska w razie wyborów przegranych przez PiS.

Donald Tusk podczas spotkania z wyborcami w Ełku nawiązał do dowódców polskiej armii, generałów Rajmunda Andrzejczaka i Tomasza Piotrkowskiego ze swoich funkcji.

Tusk przypomniał, że oficerowie i generałowie powinni stać na straży konstytucji, a nie partii rządzącej i „ekipy, która wykorzystywała mundur do kampanii wyborczej”.

Donald Tusk: Było coraz więcej pogłosek, czego dowodem są dymisje

– Wezwałem polskich oficerów i generałów do lojalności wobec ojczyzny i narodu, bo coraz więcej było pogłosek, że chaos na szczytach wojskowego dowód bierze się z tego, że generałowie obawiają się, że PiS będzie chciało użyć wojska na wypadek przegranych wyborów – powiedział Donald Tusk. – Brzmi groźnie i nieprawdopodobnie, nie chcę straszyć. To scenariusz ostatni, jaki chciałbym przeżyć. Przeżyłem grudzień 1970 i stan wojenny – mówił.

– Dziś usłyszałem słowa gen. Skrzypczaka (...), że obawia się, że te rezygnacje (dowódców – red.) są wynikiem tego, że ci którzy dziś rezygnują nie chcą uczestniczyć w planach użycia wojska przeciwko narodowi, na wypadek tego, gdyby tej władzy nie powiodło się w wyborach. Gen. Skrzypczak powiedział „wygląda mi to trochę jak w grudniu 1970 i jak w stanie wojennym” – kontynuował Tusk. –I on, i ja i wy mamy nadzieję, że ta władza się do tego nie posunie – mówił. Lider PO ocenił, że zastanawianie się nad takim scenariuszem jest kompromitacją władzy.

Rezygnacje na szczycie polskiej armii. Prezydent mianował następców

We wtorek „Rzeczpospolita” jako pierwsza informowała o rewolucji kadrowej w polskim wojsku. Z informacji dziennika wynikało, że rezygnacje złożyli szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i gen. Tomasz Piotrowski, Dowódca Operacyjny.

W związku z tym prezydent Andrzej Duda powołał nowych generałów na kluczowe stanowiska dowódcze w polskiej armii. Nowym szefem Sztabu Generalnego został generał broni Wiesław Kukuła, a Dowódcą Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych generał dywizji Maciej Klisz (dotychczasowy dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej). Z dniem mianowania nowi dowódcy objęli swoje stanowiska.

Czytaj też:
Mentzen o dymisji dowódców armii. „Żałuję, że nie poszli dalej”
Czytaj też:
Premier grzmi po doniesieniach o dymisjach generałów: Żałosna inscenizacja Tuska