Po ogłoszeniu wyników exit poll posłowie Solidarnej Polski solidarnie zamilkli. W mediach społecznościowych nie znajdziemy żadnych komentarzy od polityków z partii Zbigniewa Ziobry. Jednym, który się wyłamał, jest Janusz Kowalski. Wiceminister rolnictwa nie skomentował jednak rezultatu wyborów parlamentarnych. Zwrócił się za to do lidera PO. „Donald! Do zobaczenia w Sejmie. Już nie mogę się doczekać. Nie będzie miło!” – napisał na swoim profilu na Twitterze Janusz Kowalski.
Zaskoczenie na wieczorze wyborczym PiS
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości oczekiwali na wyniki w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej. Na spotkaniu w sztabie PiS pojawił się m.in. Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak czy Beata Szydło. Jak zauważyła Interia, zabrakło jednak czołowych przedstawicieli Suwerennej Polski, reprezentowanej wyłącznie przez sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Jana Kanthaka. Pozostali „ziobryści” nie odnieśli się do wstępnych wyników. Nie poinformowali również o przyczynach swojej nieobecności w wydarzeniu przy Nowogrodzkiej.
Tuż po 21:00 Jarosław Kaczyński skomentował dane z exit pollu. – To jest naprawdę wielki sukces, wielki sukces naszej formacji i naszego projektu dla Polski – stwierdził. – Oczywiście przed nami jeszcze stoi pytanie o to, czy ten sukces (wygraną w wyborach – red.) będzie można zmienić w kolejną kadencję naszej władzy. I tego jeszcze w tej chwili nie wiemy. Ale musimy mieć nadzieję – przemawiał.
– Musimy także wiedzieć, że niezależnie od tego, czy będziemy przy władzy, czy będziemy w opozycji, to będziemy ten projekt na różne sposoby realizować i nie pozwolimy na to, by Polskę zdradzono – zapewnił prezes PiS. Podkreślił, że partia rządząca nie dopuści do utracenia niepodległości. Wyraził także nadzieję na to, że ostateczny „finał” będzie zwycięstwem jego partii, a zarazem wygraną Polski.
Czytaj też:
Wyniki wyborów 2023. Zaskakujące decyzje osób głosujących na Andrzeja DudęCzytaj też:
Referendum przyczyną porażki PiS-u? Spełnia się „przepowiednia Gowina“