Wybory do Sejmu i Senatu za nami. Jak wynika z przeprowadzonego przez pracownię Ipsos sondażu exit poll, frekwencja wyniosła 72,9 proc., co stanowi historyczny rekord.
Referendum nie jest wiążące
Natomiast sondażowa frekwencja w referendum wyniosła 40 proc., co oznacza, że jego wynik nie jest wiążący. W przeciwnym razie frekwencja musiałaby przekroczyć 50 proc.
Liczenie głosów wciąż trwa. Państwowa Komisja Wyborcza powinna ogłosić ostateczne wyniki wyborów najpóźniej we wtorkowe przedpołudnie, 17 października.
Pytania o kartę referendalną
Zdaniem wielu komentatorów, frekwencja w referendum została obniżona wskutek pytań ze strony członków komisji, co odnotowano w różnych częściach Polski.
– Niewłaściwe jest zadawanie pytania, czy chce pan kartę do referendum – oświadczył w trakcie wczorajszej konferencji prasowej przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
Macierewicz: Tak ich kształtowali politycy
W poniedziałek, 16 października, do tej sprawy odniósł się poseł i wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Antoni Macierewicz. Zaznaczył na antenie radiowej Jedynki, że otrzymał wiele telefonów od zbulwersowanych wyborców.
– Wszyscy, którzy do mnie w tej sprawie dzwonili – a bardzo wiele osób dzwoniło z całej Polski – twierdzili, że przedstawiciele komisji tłumaczyli się, że tak im mówiono, że tak mają robić (...) Tak ich przygotowywano do realizacji funkcji komisyjnej. Oczywiście, nie chodzi o instytucje państwowe, tylko tak ich kształtowali politycy, którzy ich do tych komisji wyznaczyli – skomentował Macierewicz.
Macierewicz: Po prostu działanie przestępcze
Jego zdaniem, zadawanie pytań przez członków komisji było złamaniem ciszy wyborczej i tym samym stanowiło przestępstwo. Wiceszef PiS zwrócił również uwagę, że wyniki referendum były jednoznaczne.
– W związku z tym mamy polityczną decyzję, która jest przestępstwem. Nie ma co do tego wątpliwości. Sugerowanie czy próba wymuszania na tych, którzy głosują, żeby nie brali kart referendalnych to po prostu działanie przestępcze. Wiele osób zwraca uwagę, że te 40 proc. stwierdza jednoznacznie – co najmniej 96 proc. z nich – że nie zgadzają się na program pana Donalda Tuska – uzupełnił Macierewicz.
Czytaj też:
Sośnierz o przyczynach porażki: Te pokemony na listach, które nam powyciągano...Czytaj też:
W sztabie PiS „bez szału”. Prezes PiS: Czekajmy na rozwój wydarzeń, mogą być ciekawe