Choć wybory parlamentarne wygrało Prawo i Sprawiedliwość, to władza przejdzie w ręce zjednoczonych partii opozycyjnych – Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi, Nowej Lewicy. Nadal nie wiadomo, kto stanie na czele rządu. – O tym decydują Polacy w wyborach – stwierdził w poniedziałkowy wieczór Szymon Hołownia na antenie TVN24.
Po przeliczeniu ponad 98 proc. głosów na pierwszym miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska z wynikiem niemal 30 proc. poparcia. Drugie miejsce wśród opozycji zajęła Trzecia Droga – ponad 14 proc. – Największa jest Platforma Obywatelska i rozumiem, że gospodarzem rozmów o tym, kto ma być premierem, będzie zgodnie ze zwyczajem szef największej partii po tej stronie – ocenił Hołownia.
Niewykluczone, że premierem zostanie Donald Tusk
Lider Polski 2050 podkreślił, że najpierw „chciałbym usłyszeć jakie jest zdanie Donalda Tuska, jaki jest jego pomysł”. – W takich rozmowach to zdanie swoje na ten temat wyrażę, ale uznaję to, że to on powinien mieć pierwsze słowo w tej sprawie jako ten, którego Polacy po tej demokratycznej stronie obdarzyli największym zaufaniem – mówił polityk.
– Jeżeli będzie to Donald Tusk, to będziemy rozmawiali o Donaldzie Tusku, ale być może ma jakiś inny pomysł personalny. Chcę najpierw z nim o tym porozmawiać – zapewnił Hołownia.
Hołownia chce zostać marszałkiem Sejmu?
Rozmowy między liderami koalicyjnych partii rozpoczną się dopiero po wtorkowym ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów. Mimo wszystko partie już rozważają, które ministerstwa im przypadną. – My mówiliśmy już wielokrotnie jako Polska 2050, że jesteśmy gotowi w tym rządzie wziąć współodpowiedzialność za takie resorty jak obrona, jak klimat i energia, jak edukacja – zapowiedział jeden z liderów Trzeciej Drogi.
Zapytany o zajęcie miejsca marszałka Sejmu, Hołownia stwierdził: „Nie wiem, być może”. –Ja też myślę, że mamy do zrobienia sporo w Sejmie, w parlamencie – zapowiedział. – Mamy silny mandat – podkreślił.
Nie wiadomo, co dalej z Trzecią Drogą
Nadal nie wiadomo, czy koalicjanci – Polska 2050 Szymona Hołowni i Polskie Stronnictwo Ludowe – stworzą wspólny klub parlamentarny. Od początku dbali o podkreślenie swojej niezależności. – Będziemy decydować w tym tygodniu. Są różne warianty. Albo dwa kluby silnie sfederowane, tzn. będziemy ze sobą wszystko konsultować, układać się, albo klub federacyjny formalnie – poinformował Hołownia.
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz na premiera? „Nie będziemy stawiać sprawy na ostrzu noża, ale bez nas nikt nie stworzy rządu”Czytaj też:
Kulisy wieczoru wyborczego Trzeciej Drogi. „Petru szybko wyszedł”