Jarosław Kaczyński miał być lokomotywą PiS. Strategia prezesa zakończyła się fiaskiem

Jarosław Kaczyński miał być lokomotywą PiS. Strategia prezesa zakończyła się fiaskiem

Jarosław Kaczyński oraz Mateusz Morawiecki i Mariusz Błaszczak
Jarosław Kaczyński oraz Mateusz Morawiecki i Mariusz Błaszczak Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Wyniki wyborów 2023 w województwie świętokrzyskim są dla Prawa i Sprawiedliwości ogromnym zaskoczeniem. Na Nowogrodzkiej z pewnością nie spodziewano się tak fatalnego scenariusza.

W tegorocznych wyborach parlamentarnych Jarosław Kaczyński inaczej niż w poprzednich latach postanowił startować z województwa świętokrzyskiego, nie z Warszawy. Strategia prezesa PiS zakończyła się sporym niepowodzeniem.

Wyniki wyborów 2023. PiS traci mandaty w okręgu Kaczyńskiego

Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała wyniki wyborów ze wszystkich 1202 komisji w województwie świętokrzyskim. Zwycięzcą w regionie zostało Prawo i Sprawiedliwość z wynikiem 47,07 proc. (310 266 głosów). Liderem został Jarosław Kaczyński, który zgromadził 177 228 głosów. Zagłosowało na niego prawie 60 proc. wyborców partii rządzącej. Tym samym pobił historyczny wynik Przemysława Gosiewskiego, na którego w 2007 r. głos oddało dokładnie 138 tys. 405 osób.

Partia nie ma jednak powodów do zadowolenia. W poprzednich wyborach miał 55,18 proc. i ponad 314 tys. głosów, przy znacznie niższej frekwencji.

Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z wynikiem 20,93 proc. a kolejne miejsca zajęły Trzecia Droga, na którą zagłosowało 13,8 proc. wyborców oraz Lewica, którą poparło 6,83 proc. głosujących. Poselskie mandaty trafią także do działaczy Konfederacji – 6,55 proc. głosów.

Po przełożeniu tych wyników na mandaty okazuje się, że , który miał być lokomotywą PiS w regionie, nie pomógł swojej partii. Cztery lata temu PiS zdobyło 10 z 16 mandatów z województwa świętokrzyskiego. Teraz będzie miał w Sejmie ośmioro reprezentantów.

Wybory 2023. Wielka porażka PiS w Warszawie

Co więcej, Prawo i Sprawiedliwość odniosło spektakularną porażkę w Warszawie. Do tej pory PiS miał sześciu posłów z stolicy. W kolejnej kadencji zostanie ich tylko czterech: Piotr Gliński, Małgorzata Gosiewska, Marek Jakubiak i Sebastian Kaleta. Poza parlamentem znaleźli się związani z warszawskimi strukturami PiS Jarosław Krajewski oraz Paweł Lisiecki.

Czytaj też:
Są wyniki z 99,93 proc. komisji wyborczych. Jak rozkładają się głosy Polaków?
Czytaj też:
Rząd Tuska czeka spór z RPP? Były członek Rady o spotkaniach z b.premierem