Magdalena Biejat została zapytana o własne aspiracje polityczne, a odpowiadając odsłoniła w pewnym stopniu kulisy rozmów KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. – Chętnie zostałabym marszałkiem Senatu, ale uważam, że w tej chwili nie jest kwestią zasadniczą, kto na jakim stanowisku zasiądzie, tylko to, jaki programowo rząd się ułoży. I to, co mnie martwi dzisiaj, to to, że my o tym nie rozmawiamy – powiedziała na antenie Radia Zet współprzewodnicząca Partii Razem, posłanka koalicyjnego klubu parlamentarnego Lewicy.
Magdalena Biejat: Liderzy popełniają tutaj błąd
Jak dodała, koalicyjne rozmowy zdominowały kwestie personalne, a nie dyskusja o kierunkach przyszłego rządu. – Moim zdaniem liderzy popełniają tutaj błąd. W tych wyborach mieliśmy rekordową frekwencję, mieliśmy również rekordową frekwencję wśród kobiet. Kobiety dzisiaj pytają, co z ich prawami, co z kwestią dopuszczalności przerywania ciąży – wskazała.
– Rozumiem, że PSL, Trzecia Droga nie ma jednoznacznego stanowiska na temat legalizacji aborcji. Takie stanowisko ma Lewica, również Platforma Obywatelska. Dlatego uważam, że absolutnym minimum, które powinno znaleźć się w umowie koalicyjnej, jest dekryminalizacji aborcji, a więc usunięcie kary za pomoc w przerywaniu ciąży – podkreśliła Magdalena Biejat.
Leszczyna kontruje słowa Biejat. „Nie mam w zwyczaju pouczać koleżanek posłanek”
W dalszej części programu posłanka nawiązała do słów Izabeli Leszczyny. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której słyszymy z jednej strony opowieści posłanki Leszczyny, że jest jakaś rzekoma dziura Morawieckiego w budżecie i nie da się rzeczy zrobić. I nie słyszę żadnej kontry ze strony liderów czy się da, czy się nie da – powiedziała Magdalena Biejat i dodała, że jedynymi osobami wśród liderów, które zapewniają, że będą pieniądze na usługi publiczne, jest ona sama i Adrian Zandberg.
Izabela Leszczyna nie pozostawiła słów Magdaleny Biejat bez odpowiedzi. „Nie mam zwyczaju pouczać koleżanek posłanek, ale prosić, żeby nie ulegały PiS-owskiej kłamliwej propagandzie – mogę” – rozpoczęła posłanka KO.
„Otóż fakty są takie: 1. zły stan finansów publicznych jest faktem (potwierdzonym przez Min. Finansów w dokumentach do Brukseli i przez wielu ekonomistów). 2. nigdy nie powiedziałam o realizacji naszych konkretów słów, które przytacza Pani Poseł Magda Biejat, przeciwnie(!) koalicja demokratyczna gwarantuje realizację naszego wspólnego programu. 3. Pozdrawiam Panią Poseł – przyszłą koalicjantkę serdecznie” – napisała Izabela Leszczyna na portalu X (dawnym Twitterze).
„Polecam przede wszystkim trzymać się faktów. Ja na przykład polegam na opiniach ekspertów i ekonomistów, co wszystkim politykom polecam” – odpowiedziała Magdalena Biejat, załączając link do tekstu o liście do koalicji opozycyjnej, który powstał z inicjatywy Polskiej Sieci Ekonomii.
twitterCzytaj też:
Tak opozycja może okiwać prezydenta. Ekspert wskazał dwa krokiCzytaj też:
„Niedyskrecje”: Co w kampanii ukrywano przed Kaczyńskim i dlaczego węgierscy eksperci nie pomogli