Kto zostanie nowym marszałkiem Sejmu? Kierwiński: To bardzo prawdopodobny scenariusz

Kto zostanie nowym marszałkiem Sejmu? Kierwiński: To bardzo prawdopodobny scenariusz

Sala posiedzeń Sejmu. Zdjęcie ilustracyjne
Sala posiedzeń Sejmu. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Adam Kurylo
– Rotacyjny marszałek to bardzo prawdopodobny scenariusz – potwierdził nieoficjalne doniesienia na temat rozmów koalicyjnych sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica prowadzą negocjacje w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w państwie po przejęciu władzy. Oficjalnym kandydatem dotychczasowej opozycji na premiera jest , ale wciąż nie wiadomo, kto zostanie chociażby marszałkiem i marszałkiem Senatu.

Rotacyjny marszałek Sejmu? „Prawdopodobny scenariusz”

Z ustaleń „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że podczas rozmów pojawił się zaskakujący pomysł, by stanowisko marszałka Sejmu było rotacyjne. Do tej funkcji aspiruje lider Polski 2050 Szymon Hołownia i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, który jest wicemarszałkiem w dobiegającej końca kadencji. Najpierw miałby je piastować Hołownia, a po nim Czarzasty.

– Rotacyjny marszałek to bardzo prawdopodobny scenariusz – przyznał we wtorek na antenie Polsat News sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. – Chcemy sięgnąć po dobre standardy demokracji zachodniej. W Parlamencie Europejskim takie rozwiązanie obowiązuje od lat. Myślę, że to jest ciekawe rozwiązanie. Jest to jeden z bardziej prawdopodobnych scenariuszy. Ale ostateczne decyzje są przed nami – powiedział polityk.

Kosiniak-Kamysz jedynym wicepremierem u boku Tuska?

Kierwiński był też pytany o to, ilu będzie wicepremierów w nowym rządzie. – Na stole jest wariant z jednym wicepremierem. W zależności od konstrukcji rządu, taki scenariusz jest realny, choć koalicja składa się de facto z czterech podmiotów i pewnie obudzą się aspiracje u innych partnerów, ale sobie z tym poradzimy – podkreślił.

Według doniesień medialnych jedynym wicepremierem miałby być prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Z najnowszych, nieoficjalnych ustaleń „Gazety Wyborczej” wynika, że lider ludowców miałby być też ministrem obrony, choć wcześniej mówiło się o tym, że mógłby odpowiadać za gospodarkę.

Kierwiński nie chciał odnieść się wprost do tych informacji. – Jeśli chodzi o doświadczenie prezesa Kosiniaka-Kamysza to niejako naturalnie jest predysponowany do tego, aby pełnić ważną funkcję w rządzie. Był świetnym ministrem w rządzie Donalda Tuska – zaznaczył sekretarz generalny PO.

Czytaj też:
Opozycja gotowa przejąć władzę? „Potrzebujemy kilku godzin”
Czytaj też:
Kto zostanie premierem? Polacy wybrali. Nie obyło się bez zaskoczeń

Źródło: Polsat News/Dziennik Gazeta Prawna/Gazeta Wyborcza