15 października odbędą się nie tylko wybory parlamentarne, ale też referendum ogólnokrajowe, podczas którego Polacy będą mogli odpowiedzieć na cztery pytania. Fakt, że odbywają się one w tym samym dniu nie oznacza jednak, że trzeba wziąć udział we wszystkich głosowaniach. Można pobrać tylko karty do głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu, lub tylko karty referendalne.
W weekend w mediach społecznościowych pojawiły się doniesienia, że karty do głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu mogą być zszyte z kartą do referendum. Zaczęło to budzić obawy wśród internautów, że odmowa udziału w referendum może być utrudniona.
Wybory i referendum. Karty nie będą zszyte
W poniedziałek szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak zdementowała te informacje. – Komisje nie będą zszywały kart do głosowania. Wyborca ma prawo podjąć decyzję, w którym głosowaniu chce uczestniczyć – powiedziała w rozmowie z radiem RMF FM.
Pietrzak wskazała, że w żadnych zaleceniach – ani dla członków komisji wyborczych, ani urzędników wyborczych, ani komisarzy wyborczych, nie ma mowy o łączeniu kart. Szefowa KBW dodała, że komisje nie otrzymają nawet zszywaczy i spinaczy biurowych, bo nie będą im potrzebne.
Pytania referendalne
Podczas referendum Polacy będą mogli odpowiedzieć na cztery pytania:
- Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?
- Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?
- Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?
- Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?
Czytaj też:
Najnowszy sondaż. Jak Polacy zagłosują w referendum?Czytaj też:
Trzecia Droga przegrała w Sądzie Najwyższym. Chodzi o referendum