Najnowszy sondaż poparcia przeprowadziła pracownia United Surveys dla Wirtualnej Polski. Wynika z niego, że gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę, zwyciężyłaby Zjednoczona Prawica, na którą głos oddałoby 33,6 proc. osób. Choć partia Jarosława Kaczyńskiego odnotowała najwyższy wynik, nie może mieć zbyt wielu powodów do radości. W przeprowadzonym dwa tygodnie wcześniej badaniu cieszyła się wyższym poparciem (34,6 proc.).
Na drugim miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska (27,2 proc.), która także odnotowuje spadek względem poprzedniego sondażu, w którym ugrupowanie Donalda Tuska mogło liczyć na 28 proc. głosów. Na trzecim miejscu w badaniu United Surveys znalazła się Lewica, na którą swój głos oddałoby 8,7 proc. respondentów (spadek o 0,4 pkt. proc.).
Najnowszy sondaż. Zła wiadomość dla Jarosława Kaczyńskiego
Kolejne miejsce należy do Polski 2050 Szymona Hołowni, która może liczyć na 7,5 proc. poparcia (spadek o 0,6 pkt proc.). 7 proc. ankietowanych chce oddać swój głos na PSL-Koalicję Polską (wzrost o 1,9 pkt proc.). Więcej ankietowanych zagłosowałoby także na Konfederację – 6,9 proc. poparcia (wzrost o 1,7 pkt proc.).
Na ostatnim miejscu sondażu znalazła się Koalicja Agrounii z Porozumieniem. Swój głos oddałoby na nią zaledwie 0,4 proc. Polaków (spadek o 1,5 pkt proc.). 8,7 proc. badanych nie wie na kogo by zagłosowało, gdyby wybory do Sejmu odbywały się w najbliższą niedzielę.
Wirtualna Polska sprawdziła także jak wyglądałby rozkład mandatów. Z wyliczeń wynika, że takie poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości nie pozwoliłoby tej partii na utworzenie własnego rządu.
Z szacunków wynika, że PiS miałby 195 mandatów (wcześniej 203); Koalicja Obywatelska – 154 (wcześniej 160); Lewica – 35 (wcześniej 38); Polska 2050 Szymona Hołowni – 27 (wcześniej 32); Konfederacja – 24 (wcześniej 13); Polskie Stronnictwo Ludowe – Koalicja Polska – 24 (wcześniej 13), natomiast mniejszość niemiecka – 1 (wcześniej 1).
Czytaj też:
„Idziemy do wyborów, żeby wywrócić stolik”. Konwencja Konfederacji pod hasłem „Nowe otwarcie”Czytaj też:
Sondaże pokazały „cichą opcję prorosyjską”. Czy Eurorosjanie z Łotwy i Estonii to piąta kolumna Kremla?