Z badania Research Partner wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, to najwięcej głosów zdobyłoby Prawo i Sprawiedliwość, na które zagłosowałoby 33,9 proc. respondentów (wzrost o 1,1 pkt proc. w porównaniu z poprzednim badaniem). Drugie miejsce zajęłaby Koalicja Obywatelska, na którą zagłosowałoby 28,3 proc. Polaków (wzrost o 1,3 pkt proc.).
Polska 2050 wyprzedza Konfederację
Podium zamknęłaby Polska 2050 z poparciem w wysokości 8,4 proc. (wzrost o 0,3 pkt proc.), a zaraz za nią Konfederacja, na którą chciałoby głosować 8,1 proc. respondentów, co oznacza wzrost w porównaniu z poprzednim badaniem o 1 pkt proc.
Niewiele niższe poparcie ma Lewica, która znalazła uznanie 7,4 proc. ankietowanych (spadek o 1,4 pkt proc). Listę partii, które miałyby swoją reprezentację w Sejmie zamyka PSL z wynikiem 5 proc. (spadek o 0,3 pkt proc.). 5,8 proc. badanych nie wie jeszcze, na kogo oddałoby swój głos. Szacowana frekwencja wyborcza wynosi 61 proc.
Jak wyglądałby podział mandatów?
W takim układzie Prawo i Sprawiedliwość mogłoby liczyć na 200 mandatów. Koalicja Obywatelska miałaby w Sejmie 149 przedstawicieli a Polska 2050 – 36. O jednego posła mniej wprowadziłaby Konfederacja. Do polityków Lewicy trafiłoby 27 mandatów a do Polskiego Stronnictwa Ludowego – 12. Jeden mandat przypadłby posłowi mniejszości niemieckiej.
Badanie zostało przeprowadzone przez Research Partner na Panelu Badawczym ARIADNA w dniach 31.03-3.04.2023, na ogólnopolskiej próbie 1052 osób w wieku 18+, dobranej według reprezentacji w populacji Polaków dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania.
Czytaj też:
Polacy obawiają się wspólnych rządów PiS i Konfederacji? Ten sondaż wszystko wyjaśniaCzytaj też:
To pytanie powtarza się jak mantra. Decyzja zapadnie w „finale kampanii wyborczej”?