„Zwycięzca wygra o włos”. Zbadano cztery potencjalne scenariusze przed wyborami

„Zwycięzca wygra o włos”. Zbadano cztery potencjalne scenariusze przed wyborami

Sejm
Sejm Źródło: Shutterstock / Verconer
Wybory parlamentarne zbliżają się wielkimi krokami. Partie szykują się do oficjalnego startu kampanii i bacznie przyglądają się sondażom. W najnowszym, na zlecenie „Super Expressu”, wzięto pod uwagę aż cztery potencjalne konfiguracje list.

Wybory parlamentarne odbędą się jesienią tego roku. Choć termin jeszcze nie został wyznaczony, a kampania oficjalnie nie wystartowała, partie nie tracą czasu i wykorzystują letnie miesiące do walki o głosy. W ubiegły piątek liderzy PO i PiS: Donald Tusk i Mateusz Morawiecki, starli się w rejonie Koszalina. Obaj politycy przemawiali w tym samym czasie, w odległości dziewięciu kilometrów. Z kolei w niedzielę politycy partii rządzącej zjechali na kolejny piknik do Woli Rzędzińskiej pod Tarnowem. W weekend obyła się też konwencja Bezpartyjnych Samorządowców, na której ogłosili swój program.

Trwają również intensywne prace nad kształtem list wyborczych. Jako pierwsza prezentację „jedynek” rozpoczęła Konfederacja.

Sondaż z wieloma wariantami

Instytut badawczy Pollster na zlecenie „Super Expressu” spytał Polaków, na kogo zagłosowaliby, gdyby wybory miały się odbyć w najbliższą niedzielę. W badaniu sprawdzono aż cztery możliwe warianty list.

W pierwszym wariancie założono, że partie opozycyjne startują osobno, tak jak na ten moment zapowiadają. W takim wariancie wygrałaby Zjednoczona Prawica, czyli , Suwerenna Polska i Partia Republikańska, zyskując 33,40 proc. Drugie miejsce zajęłaby , czyli , Zieloni, Inicjatywa Polska i , z wynikiem na poziomie 29,77 proc., a podium zamykałaby , na którą chciałoby zagłosować 11, 46 proc. respondentów.

Czwarte miejsce przypadłoby Trzeciej Drodze, czyli koalicji i Polski 2050 (10,54 proc.), a piątek – Lewicy (8,91 proc.) Do Sejmu nie weszliby AgroUnia (1,52 proc.), Bezpartyjni Samorządowcy (1,10 proc.), ani Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski (1,03 proc.).

Drugi wariant

W drugim, wziętym pod uwagę wariancie, również wygrałaby Zjednoczona Prawica z wynikiem 33, 07 proc., ale tym razem zaliczono do niej też Kukiz'15, a druga byłaby Koalicja Obywatelska razem z Tak! Dla Polski. Na sojusz KO i samorządowców związanych z opozycją zagłosowałoby 30,52 proc. respondentów.

W takiej konfiguracji, trzecia znów byłaby Konfederacja z poparciem na poziomie 11,16 proc, a czwarta Trzecia Droga z wynikiem – 11,01 proc. Stawkę z awansem do Sejmu zamknęłaby Lewica, na którą chęć głosowania wyraziło 8,16 proc. badanych.

Trzeci wariant

W trzecim wariancie, wziętym pod uwagę przez Pollster, zmienia się zwycięzca. W przypadku startu z jednej listy KO, Tak! Dla Polski, PSL i Polski 2050, to właśnie ten sojusz wygrałby wybory, uzyskując 38,11 proc. Zepchnięta na drugie miejsce Zjednoczona Prawica otrzymałaby 33,89 proc, a Konfederacja – 12,25 proc.

W takiej konfiguracji ciut lepszy wynik osiągnęłaby też Lewica, na którą zagłosowałoby 9,79 proc. respondentów. Na wyższe notowania, choć nadal niewystarczające do przebicia progu wyborczego, mogliby liczyć Bezpartyjni Samorządowcy (3,06 proc.).

Czwarty wariant

Z kolei w czwartym wariancie założono, że Bezpartyjni Samorządowcy mogliby dołączyć do szerokiej listy KO, Tak! Dla Polski, PSL i Polski 2050. W takim przypadku sojusz też zająłby pierwsze miejsce i uzyskałby wynik na poziomie 38,95 proc. Na drugim miejscu znalazłaby się Zjednoczona Prawica w poparciem 34,49 proc., a podium znów zamykałaby Konfederacja (13,66 proc.).

W Sejmie znalazłaby się jeszcze Lewica, na którą zagłosowałoby 9,45 proc. respondentów.

Zwycięstwo „o włos”

Z sondażu wynika, że jeżeli Koalicja Obywatelska wystartuje razem z Trzecią Drogą i samorządowcami, to ma szanse na pokonanie PiS. „Super Express” zwraca uwagę, że „języczkiem u wagi” mogą okazać się ugrupowania samorządowe. Bardzo mało prawdopodobne jednak jest, by oba z nich wystartowały wspólne z jednej listy z KO.

„Społeczeństwo jest tak podzielone, że zwycięzca wygra o włos” – skomentował wyniki sondażu prof. Kazimierz Kik, politolog.

Czytaj też:
Konfederacja traci znaną twarz. Na listach zabraknie Roberta Winnickiego
Czytaj też:
Byliśmy w bastionach PiS-u, oto co usłyszeliśmy. Tusk to wciąż Niemiec, ale mieszkańcy już nie są tak jednomyślni