W dniach 22-24 września pracownia United Surveys dla Wirtualnej Polski pytała, jak chcieliby głosować Polacy. Oddzielnie sprawdziła, jak wyglądałby rozkład sił w Sejmie, gdyby 15 października głosowały tylko kobiety. Okazuje się, że Prawo i Sprawiedliwość i Koalicja Obywatelska cieszą się w tej grupie bardzo wyrównanym poparciem. Tak rozkładały się głosy wyłącznie w grupie kobiet.
Tak chcą głosować Polki
- Prawo i Sprawiedliwość – 31 proc.
- Koalicja Obywatelska – 31 proc.
- Lewica i Partia Razem – 11 proc.
- Trzecia Droga – Polska 2050 i PSL – 7 proc.
- Konfederacja –5 proc.
- Bezpartyjni Samorządowcy – 3 proc.
- Polska Jest Jedna – 0 proc.
Taki rozkład sił sprawiłby, że zarówno PiS jak i KO wprowadziłyby do Sejmu po 184 posłów. Lewica wprowadziłaby na Wiejską 52 reprezentantów, a Trzecia Droga 26. Posłami zostałoby 13 członków Konfederacji.
Mężczyźni mniej przychylni Koalicji Obywatelskiej
Preferencje partyjne inaczej układają się wśród mężczyzn. Z tego samego sondażu wynika, że panowie chętniej popierają Prawo i Sprawiedliwość (36 proc.). Koalicję Obywatelską w ich grupie popiera 26 proc. respondentów. Nie jest zaskoczeniem, że silniejsza w tej grupie jest Konfederacja. Trzecia Droga także nie weszłaby na podium (z wynikiem 10 proc.). 7 proc. mężczyzn popiera Lewicę, a 4 proc. bezpartyjnych samorządowców. 0 proc. poparcia notuje Polska Jest Jedna.
Koalicja Obywatelska cieszy się wśród nich poparciem mniejszym niż wśród kobiet (26 proc.).
Bez podziału na płeć PiS wygrałby najbliższe wybory. 33,8 procent badanych chciałoby głosować na PiS. Koalicja Obywatelska zajęłaby drugie miejsce z wynikiem 28,1 proc. Trzecie miejsce byłoby dla Trzeciej Drogi – 9 proc., a kolejne – dla Konfederacji (8,8 proc.). Lewica zajęłaby piąte miejsce (8,7 proc.). Bezpartyjni Samorządowcy z wynikiem 3,6 proc. nie weszliby do Sejmu, podobnie Polska Jest Jedna (0,1 proc.). 7,9 proc. ankietowanych nie wie, na kogo chce głosować.
Czytaj też:
Mężczyźni „zdecydowali” o wyniku wyborów. SondażCzytaj też:
Ponad połowa Polaków źle ocenia sytuację w kraju. Grupa niezadowolonych rośnie