W niedzielę 26 stycznia w Kanale Zero doszło do konfrontacji raperów Tedego i WuWunia z Marianną Schreiber. Zgodnie z ustaleniami celebrytka miała dostać pięć minut na swoje wystąpienie. „Potem mamy nadzieję, że zostanie w studiu i dokończy z nami przegląd tygodnia” – zapowiadał WuWunio. Raper zgodził się, że istnieje obawa, że Schreiber wyjdzie po wygłoszeniu swojego oświadczenia.
– Zanim pani wygłosi swoje expose, chcieliśmy złożyć te oto kwiaty i to oto Merci jako akt dobrej woli i chęć pojednania oraz zgody z panią Marianną – powiedział WuWunio tuż po tym, jak celebrytka pojawiła się w studiu. – Dziękuję, to za chwilę mi pan przekaże. Doceniam ten gest – stwierdziła Schreiber.
Marianna Schreiber skonfrontowała się z Tedem i WuWuniem
– Wielokrotnie zastanawiałam się, co mi przyszło do głowy, żeby tutaj przyjść, bo przecież praktycznie co tydzień byłam tutaj obrażana, wyśmiewana, poniżana i wyzywana. Czy ktoś normalny przyszedłby po czymś takim do takiego programu? No nie, ale pomyślałam sobie, że przecież to jest jedyna okazja do tego, żeby wam, odbiorcom, uświadomić z kim macie do czynienia, kiedy oglądacie ten program – zaczęła celebrytka.
Schreiber nazwała Tedego „podstarzałym satyrem, niespełnionym raperem i narkomanem, który wystąpił w teledysku ze Słowikiem, szefem polskiej mafii”. Wypomniała też raperom kontakty z Bonusem BGC i Tigerem Bonzo. – Czy to są panie Stanowski te standardy? Wiecie, kogo oni chcieli dzisiaj zaprosić? Niejakiego Adama, który zasłynął w internecie z tego, że pod pseudonimem Fala hejtu na platformie X, bił swoją dziewczynę na livie – mówiła celebrytka.
Marianna Schreiber uderzyła w Krzysztofa Stanowskiego. „Czy to są te standardy?”
Schreiber zarzuciła Stanowskiemu, że „nie potrafi rozliczyć własnych pracowników”. Miała również pretensje o zatrudnienie Macieja Dąbrowskiego znanego jako „Człowiek Warga” i jego aktywność, o której było głośno, kiedy youtuber był jeszcze w Kanale Sportowym. – Wy tutaj uprawiacie hejt. Zobaczcie, kiedy będzie informacja, że ktoś przez was próbował popełnić samobójstwo albo ktoś przez was cokolwiek sobie zrobił. To są właśnie te standardy tego programu – kontynuowała celebrytka.
Według Schreiber, Stanowski w związku z tym „nie ma prawa, aby rozliczać polityków”. – Wy myślicie, że naprawdę jesteście fajni, macie cokolwiek fajnego do powiedzenia. I powiem szczerze ostatnią rzecz, z szacunku do siebie muszę opuścić ten program i bardzo was proszę, żebyście dali mi święty spokój. Będę się za was po prostu modlić – zakończyła celebrytka. Schreiber zaapelowała też do widzów, aby „z szacunku do siebie przestali oglądać tych idiotów”.
Marianna Schreiber wyszła z programu Tedego i WuWunia. „Czuję się oszukany”
Celebrytka już wychodziła, ale wróciła się i rzuciła kwiatami na podłogę. Schreiber w mediach społecznościowych napisała, że „każdy człowiek ma swoją wytrzymałość i swoje uczucia i nikt nie jest maszyną bez serca”. WuWunio w trakcie programu odrzucił argument, że nie miała okazji się z nim skonfrontować, bo jak wyjaśnił wcześniej „nagrywała ubijanie masła z jego żoną i musiał opuścić mieszkanie, aby ona przyszła”.
Tede przyznał, że „czuje się oszukany”. Raperzy przyznali również, że „nie mieli zamiaru jej obrażać” w trakcie programu. Tede dodał, że chciał doprecyzować „kiedy ją obraził i czym”. WuWunio podkreślił, że „nigdy jej nie wyzywał” i chciał podyskutować o zarzutach, które padały w jego stronę.
Czytaj też:
Schreiber oburzona po spotkaniu Trzaskowskiego. „Zenek się sprzedał”Czytaj też:
Marianna Schreiber uderzyła w minister ds. równości. Nie gryzła się w język