4maj2007 — Dni takie, że ni to, ni sio. Więc – gonitwa myśli. Dziewczyna do chłopaka: - Czy chciałbyś zobaczyć, gdzie mi zrobili operację? – Nie, nie cierpię szpitali. Dedykowane politykom lewicy (?), którzy nawet na pogrzebie...
3maj2007 — Przeczytałem w radiowej Jedynce: Mili Państwo, Uch, ledwie otrzepaliśmy po I maju. Było ciężko. Bo dzieciaki, ugrzęzły po uszy w kolorowych ofertach – i kartkują: a może by tak do Tunezji w promocji, a jakby tak...
2maj2007 — Weekend nad książką Janusza Andermana „Nowe fotografie”. Nie, żeby wielka literatura. Tyle, że Anderman ma wiadomy słuch do języka i sytuacji. Może drugi taki Tym jeszcze. A potem nic, długo nic, przerwa i wcale...
27kwi2007 — Przeczytałem to w I Programie radia: Mili państwo, Wiosna uśmiecha się do nas, my do wiosny. I kombinujemy, gdzie by tu i jak by tu ten długi weekend sobie uprzyjemnić. Jakiś wypad za granicę czy nad morze to już banał....
26kwi2007 — Wczoraj „Zbrodnia i kara” w Ateneum. Z Fronczewskim. Na sali wycieczka szkolna i wicemarszałek senatu Ryszard Legutko. Oni – SMS-y, paplanina i pałaszowanie czekoladek. On: ciemny garnitur, dystynkcja...
25kwi2007 — Wczorajszy koncert Kwartetu Wayne’a Shortera w warszawskiej filharmonii. Czterech muzyków, cztery równoległe improwizacje. Po godzinie zrobili przerwę. Wyszedłem. Nie byłem w stanie jed-nego wieczoru wchłonąć więcej. Mimo,...
20kwi2007 — Dostaliśmy Euro – infrastrukturę trzeba zbudować dokładnie i na czas. Tymczasem – prezydent: „To jest przymus…”; prezes Listkiewicz: „Jak w wojsku przyjeżdżał generał na inspek-cję, to ostatniej...
19kwi2007 — Jutro przeczytam to w Tok FM: Mili Państwo, Nie dalej jak przedwczoraj w Muzeum Powstania Warszawskiego odbyła się miła choć skromna uroczystość inaugurująca 50-lecie Polskiej Szkoły Filmowej. Byli wszyscy. Pokazano „Kanał”...
18kwi2007 — Felieton Program I PR Mili Państwo, Przyjemnie to słyszeć. W Łomży stanie pomnik Hanki Bielickiej. I nareszcie w kwestii pomników możemy się zając czym znacznie ciekawszym niż ściąganie z postumentu generała Świerczewskiego...
17kwi2007 — Wprost dołączy niebawem do numerów wybór Polskich Kronik Filmowych. Reklama Totolotka w „Szpilkach” (1957): „Od każdego według jego możliwości – każdemu według jego skreśleń!” I powiedzonko zasłużonej pani...
16kwi2007 — Kilka scen z prozy zatytułowanej „Post mortem” pióra Andrzeja Mularczyka (miesięcznik „Wyspa”). To podstawa do scenariusza filmu Andrzeja Wajdy. Żadnych wyrazistych bohaterów, konflik-ty niewidoczne, sytuacje...
15kwi2007, 22:00 — Dla "Wprost" Piotra wypatrzył Stefan Kisielewski - był laureatem pierwszej edycji jego nagrody w 1991 r., wskazanym przez samego twórcę. Kisielowi spodobało się, że Piotr ma czas i cierpliwość dla setek drobniejszych pisarzy, których...
13kwi2007 — Przeczytane: W Ameryce polityką zajmują się tylko ci, co lubią, a u nas muszą wszyscy. Przeczytane (w prasie przedwojennej): Urządzić szabas z niczego – tanio nauczam. Zasłyszane: Amerykański milioner: Nikomu nie zależy, abyś był...
12kwi2007 — Czkawka po Oleksym. Szumu medialnego było na jeden dzień. I końce w wodę. Pisarz Aleksander Minkowski (rocznik 1933; „Szaleństwo Majki Skowron” itp.) zawsze blisko aparatu. W książce wspomnieniowej „W niełasce u Pana...
11kwi2007 — Felieton I Program PR Mili Państwo, Rocznica się nam dziś przyplątała, że palce lizać. Siedemnastolecie zniesienia cenzury w Polsce. Atlantyk atramentu i Himalaje papieru zużyto od tamtej pory na pomstowanie na temat...
10kwi2007 — Wielki Piątek. Warszawski klub Tygmont, „jajeczko jazzo-we”. Swingują staruszkowie z Jerzym „Dudusiem” Matuszkiewi-czem (nie wypominając: rocznik 1928) na saksofonie altowym. Marek Karewicz, gospodarz:...
6kwi2007 — Wczoraj w Teatrze Małym Stanisław Sojka dał pieśni wielko-postne przy fortepianie. Z szacunkiem, bez wygibasów. „Ludu, mój ludu…”, „Ogrodzie oliwny…” – jękliwe melodie z trudem sklecone przez...
5kwi2007 — Ubek do pisarza w trakcie przesłuchania: - No widzi pan, pamięć ludzka jest ułomna i dlatego my jesteśmy tak potrzebni. To my musimy o wszystkim pamiętać, wszystko musimy wiedzieć, mieć oczy zawsze szeroko otwarte. Pan może nie...