Prezydent Lech Kaczyński ujawni raport z likwidacji WSI jeszcze w tym tygodniu - pisze "Dziennik" powołując się na źródła w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Zdaniem jednego z polityków, który przeczytał całe sprawozdanie komisji likwidacyjnej Antoniego Macierewicza, nie będzie to polityczne trzęsienie ziemi.
Rozmówca "Dziennika" ocenił, że dokument jest chaotyczny, nie ma w nim rewelacji i głośnych nazwisk.
"Większość agentów w ogóle nie znam, ani o nich nie słyszałem"- twierdzi polityk.
Osoba znająca treść dokumentu opowiada ponadto, że raport nie dowodzi tego, że służby wojskowe w niebezpieczny sposób oplotły państwo.
Dziennik pisze, że raport trafił w nocy z poniedziałku na wtorek na biurka premiera i prezydenta. Do wicepremierów dotarł dopiero wczoraj po południu - choć ustawa wyraźnie mówi, że szef komisji likwidacyjnej przekazuje sprawozdanie niezwłocznie także zastępcom szefa rządu - czytamy w "Dzienniku".
Gazeta dodaje, że Antoni Macierewicz i jego komisja będą jednak pracować dalej. Nadal będą przesłuchiwani byli oficerowie WSI, a do prezydenta będą nadsyłane kolejne aneksy do raportu.
"Większość agentów w ogóle nie znam, ani o nich nie słyszałem"- twierdzi polityk.
Osoba znająca treść dokumentu opowiada ponadto, że raport nie dowodzi tego, że służby wojskowe w niebezpieczny sposób oplotły państwo.
Dziennik pisze, że raport trafił w nocy z poniedziałku na wtorek na biurka premiera i prezydenta. Do wicepremierów dotarł dopiero wczoraj po południu - choć ustawa wyraźnie mówi, że szef komisji likwidacyjnej przekazuje sprawozdanie niezwłocznie także zastępcom szefa rządu - czytamy w "Dzienniku".
Gazeta dodaje, że Antoni Macierewicz i jego komisja będą jednak pracować dalej. Nadal będą przesłuchiwani byli oficerowie WSI, a do prezydenta będą nadsyłane kolejne aneksy do raportu.