Rządowy pakiet zmian w przepisach, który miałby znieść bariery hamujące rozwój przedsiębiorczości w Polsce i ułatwić prowadzenie biznesu, nie istnieje - pisze "Rzeczpospolita" w takście "Pakiet Kluski nie istnieje".
W czwartek wprowadzenie pakietu zapowiedział Jarosław Kaczyński, mówiąc, że jest on prawie gotowy. "Będzie to kolejny element polityki makroekonomicznej, zwiększającej dynamikę działalności gospodarczej" - mówił premier podsumowując pracę rządowych resortów i przedstawiając plan działań na najbliższy czas.
Tyle tylko, że prawie gotowy pakiet - nieoficjalnie nazwany pakietem Kluski od nazwiska byłego właściciela Optimusa, niesłusznie skazanego przez sąd za wyłudzenie VAT - jeszcze nie powstał. Potwierdził to "Rz" Maks Kraczkowski, poseł PiS, szef Sejmowej Komisji Gospodarki.
"Pakiet Kluski nie ma formy jednego dokumentu. To zbiór różnych ustaw i rozwiązań, które rząd i koalicja zapowiedziały w programie 'Solidarne państwo'. Niektóre mają postać koncepcji" - wyjaśnił dziennikowi Kraczkowski.
Słowa premiera próbował tłumaczyć Michał Krupiński, wiceminister Skarbu Państwa, który miał czuwać nad powstaniem pakietu. "Dopracowujemy go, wówczas zostanie zaprezentowany" - powiedział. W resorcie skarbu państwa odesłano "Rz" do raportu Instytutu Kościuszki, który miał być podstawą pakietu. Raport pochodzi z połowu ubiegłego roku.
Ze wstępnych zapowiedzi wynika, że zmiany miałyby ograniczyć biurokrację, władzę urzędnika nad firmą, znieść jak największą liczbę koncesji i zezwoleń oraz ułatwić ściągalność należności - informuje dziennik.