"Planujemy wielką reformę nauki" - zapowiadał Jarosław Kaczyński tuż po przeglądzie wszystkich resortów swojego gabinetu.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSzW) już przygotowało założenia do nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym. Jej celem ma być zunifikowanie polskiego systemu kształcenia studentów ze standardami zachodnioeuropejskimi, przystosowanie edukacji wyższej do potrzeb rynku pracy oraz do Strategii Lizbońskiej, zgodnie z którą rozwój gospodarczy i postęp technologiczny państw jest niemożliwy bez ścisłej współpracy nauki i gospodarki.
"Kształcenie wyższe musi odgrywać istotną rolę w rozwoju kraju" - mówi wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, prof. Stefan Jurga.
Zgodnie z założeniami do ustawy, organizacja studiów w Polsce ma być dostosowana do zasad zawartych w Deklaracji Bolońskiej - dokumentu zawierającego listę zadań, których spełnienie prowadzi do zbliżenia systemów szkolnictwa wyższego krajów europejskich i powstania Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego. W praktyce oznacza to kształcenie na trzech szczeblach studiów: zawodowym (zakończonym uzyskaniem tytułu licencjata lub bakałarza), magisterskim oraz - to nowość - doktorskim.
Ujednolicony system kształcenia ułatwiałby uznawanie kwalifikacji polskich absolwentów w całej Europie.
Resort nauki chce także stworzyć przepisy, umożliwiające przyznawanie tytułu zawodowego magistra na podstawie rozszerzonego egzaminu magisterskiego, a nie pisemnej pracy magisterskiej. W opinii ministerstwa bardzo często prace te są niesamodzielne. Więcej na ten temat w czwartkowym wydaniu "Gazety Prawnej".