Wiele osób nakłania nas, żebyśmy wzięli się pod rękę z Aleksandrem Kwaśniewskim i LiD-em i razem obronili Polskę przed +czarną nawałnicą+. Ale my tej pokusie nie ulegniemy- mówi dziennikowi przewodniczący PO Donald Tusk.
"Usprawiedliwieniem dla złych rządów SLD nie mogą być złe rządy PiS- u i odwrotnie" - dodaje.
"Nie jest przypadkiem, że Ruch na rzecz Demokracji jest robiony przez ludzi, których osobiście wyrzucałem z PO. Hasło Platformy - +uwolnić energię Polaków+ - oznacza także uwolnienie obywateli od tych, którzy budowali zręby politycznego kapitalizmu i rozrośniętego państwa" - oświadczył liter PO i dodał, że jeśli na jego partię "spojrzeć z tego punktu widzenia, to równy dystans wobec inicjatywy Kwaśniewskiego i rządu Kaczyńskiego będzie bardziej zrozumiały. To są dwie strony tego samego medalu. I obie strony oceniam krytycznie" - mówi Tusk.
Według Tuska "cała strategia rządu Jarosława Kaczyńskiego jest zorganizowana wokół tego, żeby wprowadzić czarno-biały podział: kto broni III RP i komunizmu, ten jest z Kwaśniewskim; kto broni IV RP ten jest z Kaczyńskim. Chodzi o to żeby nieustannie zmuszać ludzi do opowiadania się po jednej lub drugiej stronie. Przy takim podziale wielu wyborców Platformy będzie miało dylemat, bo PO nie jest ani w III, ani w IV RP".
"Gdyby Kaczyńskiemu udało się ugruntować takie myślenie, naprawdę istotne zagadnienia - reforma podatkowa, fundusze unijne, tarcza antyrakietowa, ograniczenie biurokracji - trwale zeszłyby na drugi plan. Szczęśliwie Polacy nie poddają się logice konfliktu" - mówi lider Platformy Obywatelskiej.
"Nie jest przypadkiem, że Ruch na rzecz Demokracji jest robiony przez ludzi, których osobiście wyrzucałem z PO. Hasło Platformy - +uwolnić energię Polaków+ - oznacza także uwolnienie obywateli od tych, którzy budowali zręby politycznego kapitalizmu i rozrośniętego państwa" - oświadczył liter PO i dodał, że jeśli na jego partię "spojrzeć z tego punktu widzenia, to równy dystans wobec inicjatywy Kwaśniewskiego i rządu Kaczyńskiego będzie bardziej zrozumiały. To są dwie strony tego samego medalu. I obie strony oceniam krytycznie" - mówi Tusk.
Według Tuska "cała strategia rządu Jarosława Kaczyńskiego jest zorganizowana wokół tego, żeby wprowadzić czarno-biały podział: kto broni III RP i komunizmu, ten jest z Kwaśniewskim; kto broni IV RP ten jest z Kaczyńskim. Chodzi o to żeby nieustannie zmuszać ludzi do opowiadania się po jednej lub drugiej stronie. Przy takim podziale wielu wyborców Platformy będzie miało dylemat, bo PO nie jest ani w III, ani w IV RP".
"Gdyby Kaczyńskiemu udało się ugruntować takie myślenie, naprawdę istotne zagadnienia - reforma podatkowa, fundusze unijne, tarcza antyrakietowa, ograniczenie biurokracji - trwale zeszłyby na drugi plan. Szczęśliwie Polacy nie poddają się logice konfliktu" - mówi lider Platformy Obywatelskiej.